Zielona strzałka dla skręcających kierowców będzie powoli znikać ze stołecznych ulic. To efekt decyzji miejskiego inżyniera ruchu. Według niego strzałka przeszkadza najbardziej rowerzystom, którzy przejeżdżają przez przejście. Kierowcy, mimo że powinni, nie zwracają uwagi na jednoślady i powodują kolizje. Często do podobnych zdarzeń dochodzi także z udziałem pieszych. Wnioski był proste: zielona strzałka = zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Powoli demontowane będą strzałki, które w tej chwili są na prawie 300 stołecznych skrzyżowaniach. - Jako kierowca mam problem z likwidacją zielonych strzałek, bo wszyscy, także ci, którzy jeżdżą zgodnie z przepisami, muszą płacić za grzechy innych - przyznaje dyrektor ZDM Łukasz Puchalski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" i dodaje: - Bezpieczeństwo, zwłaszcza pieszych, jest dla nas najważniejsze. Puszczamy dziecko do szkoły i nie możemy się bać, czy wróci całe i zdrowe.
Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Zobacz też:
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?