Znalazły się pieniądze na remont zamkniętej w grudniu 2008 roku pływalni miejskiej przy ul. Parkowej.
W sumie koszt remontu oszacowano na ponad 6,8 mln złotych, z czego prawie 5,1 mln zł pochłonie remont dachu.
4,4 mln zł na ten cel będzie pochodzić z budżetu miasta, a ponad 2,4 mln zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - ponad 1,5 mln zł będzie stanowić bezzwrotną dotację, zaś 909 tys. zł to pięcioletnia pożyczka ze środków WFOŚiGW.
Remont pływalni został podzielony na dwa etapy. W pierwszym planowana jest wymiana konstrukcji dachowej, wymiana wielkoforma-towych okien od strony ul. Wrocławskiej oraz remont i termomodernizacja pokrycia dachowego. Drugi etap prac będzie obejmował wymianę stolarki drzwiowej i okiennej. Jeśli wszystkie prace będą przebiegały zgodnie z planem, remont zakończy się do końca czerwca przyszłego roku.
Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie prace będą musiały być wykonywane pod okiem konserwatora zabytków, bo budynek, w którym mieści się bytomski basen, jest zabytkowy. A to na pewno nie przyspieszy prac. Obiekt, jako zakład kąpielowy, został wpisany do rejestru zabytków 19 czerwca 1987 roku. Budynek jest przykładem nowoczesnej architektury lat 20. ubiegłego wieku. Powstał w latach 1929-1932 według projektu Carla Schmidta.
Przypomnijmy. Kąpielisko przy Parkowej zostało zamknięte 1 grudnia ubiegłego roku decyzją Elżbiety Kwiecińskiej, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, bo stan techniczny dachu nad misą basenu zagrażał bezpieczeństwu kąpiących się.
- Sam budynek jest stabilny, ale konstrukcja dachu jest przerdzewiała. Mieliśmy ekspertyzę, w której jednoznacznie wynikało, że nie można dłużej korzystać z basenu. Dach nie nadaje się odtworzenia, a tylko do wymiany - tłumaczyła wtedy swoją decyzję Elżbieta Kwiecińska
Od tego czasu jedynym kąpieliskiem krytym w Bytomiu jest basen przy Centrum Działalności Podwodnej "Nurek", które znajduje się przy ul. Chorzowskiej, i który tuż po zamknięciu pływalni przy Parkowej przeżywał prawdziwe oblężenie (przy Chorzowskiej na amatorów pływania czeka basen olimpijski o długości 25 metrów).
- Od czasu zamknięcia pływalni przy Parkowej przechodzą do nas szkoły czy kluby - mówił "Polsce Dziennikowi Zachodniemu" Stanisław Lempart, szef Stowarzyszenie Kultury Fizycznej.
Nie przychodzili jednak strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu, którzy wraz z zamknięciem pływalni przy Parkowej stracili stałe miejsce do trenowania przed corocznymi mistrzostwami Śląska strażaków w pływaniu.
- Tegoroczne treningi z powodu zamknięcia pływalni nie przebiegały tak, jak powinny - mówił w trakcie czerwcowych zawodów asp. Arkadiusz Kowalski, jeden z reprezentantów bytomskiej Komendy PSP.
Jego słowa potwierdziły wyniki. - W stylu klasycznym i kraulu palmę pierwszeństwa odebrali nam strażacy z komend w Tychach i Jaworznie, którzy okazali się czarnymi końmi zawodów - przypomina młodszy brygadier Adam Wilk, rzecznik bytomskich starażaków.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?