Źródło: Agencja TVN/x-news
Nie wiadomo czy mężczyzna wpadł do rzeki przez przypadek, czy chciał do niej wskoczyć celowo. W tym czasie pod mostem Świętokrzyskim przepływała łódź. Kierujący łodzią chciał pomóc mężczyźnie ale nie było to możliwe. - Akurat w miejscu, w którym wpadł do wody, przepływała prywatna łódź, której sternik próbował udzielić pomocy, podać mu wiosło. Niestety, wyślizgnął się, nurt wciągnął go pod taflę wody i już nie wypłynął - dodała rzeczniczka policji rzecznej.
Być może 31-latek wpadł w wir i nie umiał się z niego wydostać. Niski stan wody w Wiśle nie ułatwiał poszukiwań płetwonurkom.
Do dzisiejszego przedpołudnia trwała akcja poszukiwawcza, a warszawscy policjanci podkreślają, że to nie akcja ratunkowa. Po takim czasie nie masz już szans na to, że mężczyzna żyje. Dziś ok. godz. 9 znaleziono ciało w okolicach mostu Śląsko-Dąbrowskiego. - Mamy pewność co do odnalezienia zwłok mężczyzny w wieku ok. 30 lat w ubraniu. Natomiast, czy jest to dokładnie osoba, która wpadła z mostu Świętokrzyskiego w sobotę do wody, na to pytanie odpowiedzą policjanci prowadzący dochodzenie po wstępnych oględzinach - poinformowała mł. asp. Kinga Czerwińska z Komisariatu Rzecznego Policji w Warszawie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?