Charles de Gaulle
Francuski polityk, mąż stanu, teoretyk wojskowości. Znany przede wszystkim ze swoich dokonań w czasie II wojny światowej, a warszawiakom również jako patron jednego z najważniejszych punktów w stolicy. Niewielu jednak wie, że de Gaulle przez kilka lat mieszkał nad Wisłą, a dokładnie na Nowym Świecie. Wszystko zaczęło się po wyjściu z niewoli, do której trafił w czasie I wojny światowej. Charles de Gaulle zaciągnął się wtedy do 5. pułku strzelców polskich i wraz z nim, w ramach misji wojskowej, przybył do Polski. Wkrótce trafił do Rembertowa, gdzie w dawnej szkole Gwardii Cesarskiej wykładał teorię taktyki. W 1920 r. został wcielony do polskiej jednostki bojowej i awansowany do stopnia majora. Słynny polityk wziął również udział w Bitwie Warszawskiej “Wierne wojska polskie, których wyższe kadry były jednymi z najlepszych na świecie, odczuwają natychmiast, że silna i logiczna wola ma zamiar skoordynować wysiłki (...). Jeszcze zanim rozpoczęła się bitwa, czuję, jak tych żołnierzy znaczy powiew zwycięstwa, który tak dobrze znam” - pisał o Polakach stających do walki z bolszewikami.
De Gaulle’owi zaoferowano stały przydział, jednak odmówił i w 1921 r. wrócił do Francji. Nad Wisłę przybył ponownie w 1967 r., już jako prezydent V Republiki Francuskiej. Posiada odznaczenia Krzyża Srebrnego Orderu Virtuti Militari, a także Krzyża Wielkiego Orderu Odrodzenia Polski. W 1990 r., w setną rocznicę urodzin Charlesa de Gaulle’a, jego nazwiskiem zostało nazwane rondo w centrum Warszawy.
Maxime Weygand
Generał armii Francuskich Sił Zbrojnych, uczestnik I wojny światowej i członek Komisji Ministerstwa Spraw Zagranicznych Francji do określenia granic państwa polskiego. 25 lipca 1920 r., w czasie trwania wojny polsko-bolszewickiej, przybył nad Wisłę w ramach wysłanej przez Ententę Misji Sojuszniczej, której celem było doradzanie rządowi ws. rozejmu z Rosją Radziecką. Polacy nie byli zainteresowani przerwaniem walk - gen. Weygand został powołany na stanowisko doradcy gen. Tadeusza Rozwadowskiego, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i wziął udział w Bitwie Warszawskiej. „Bitwa zakończyła się porażką nieprzyjaciela; niech Bóg będzie błogosławiony. Z punktu widzenia artystycznego była to piękna bitwa” - pisał później w liście do żony. 25 sierpnia wyjechał do Francji, ale wcześniej otrzymał order Virtuti Militari. Jest honorowym obywatelem Warszawy.
Jean Gasparoux
„Nadzwyczaj odważny albo trzepnięty” - tak mówili o Jeanie Gasparoux żołnierze, z którymi ramię w ramię walczył w Powstaniu Warszawskim. Należał do batalionu “Bałtyk” Pułk “Baszta”. Do historii przeszły jego niecodzienne wyczyny, jak choćby wyzwanie niemieckiego oficera na pojedynek na pistolety, o którym opowiadał żołnierz AK Wojciech Militz: „Cała linia zaprzestała w ogóle ognia, a oni strzelili do siebie kilka razy. Żaden drugiego nie trafił, bo jak wiadomo, z pistoletu ręcznego jest to bardzo trudne. Z bliska jest to możliwe, ale na kilkadziesiąt kroków to trzeba być dobrze wyćwiczonym. No więc chyba wariat”. W momencie wybuchu powstania Jean Gasparoux miał 26 lat. Nie wiadomo jak znalazł się w Warszawie ani dlaczego przyłączył się do zrywu. W czasie walk został pojmany i razem z Polakami trafił do niewoli. Według relacji jego towarzyszy przeżył wojnę, ale później słuch o nim zaginął.
William Rémy
28-letni francuski piłkarz od 2018 r. jest zawodnikiem Legii Warszawa. Rémy gra na pozycji obrońcy i do tej pory w barwach klubu zdążył zdobyć Mistrzostwo i Puchar Polski. Jak piłkarz gwadelupskiego pochodzenia zaaklimatyzował się w Warszawie? - Na początku, gdy było zimno, nie czułem się najlepiej. Teraz, gdy wróciło słońce, przyszła wiosna, moje samopoczucie się poprawiło - mówił w wywiadzie na legia.net i zapewniał, że w warszawskiej drużynie chce grać jak najdłużej się da. William Rémy cieszy się dużą sympatią i szacunkiem wśród kibiców, którzy już kilka razy wybierali go najlepszym zawodnikiem drużyny.
Pascal Brodnicki
Najsłynniejszy Francuz w polskiej telewizji i jeden z najbardziej znanych kucharzy w naszym kraju. Choć urodził się we Francji twierdzi, że czuje się Polakiem. Nad Wisłę przyjechał po raz pierwszy w 1991 r., w wieku zaledwie 15 lat i od razu postanowił zostać na dłużej. Później na chwilę wrócił do Francji, ale wkrótce ponownie przyjechał do Warszawy i w wieku 18 lat rozpoczął pracę w najlepszych restauracjach w stolicy - najpierw w hotelu Bristol, a następnie Sheraton. Karierę telewizyjną rozpoczął w 2004 r. programem “Pascal: Po prostu gotuj!”. Swoimi umiejętnościami i łamaną polszczyzną od razu podbił serca widzów i do dziś cieszy się ich sympatią.
Michael Moran
Kolejną gwiazdą warszawskiej gastronomii jest urodzony w Paryżu Michael Moran. Warszawiacy pokochali go jeszcze zanim dał się poznać całej Polsce jako juror “MasterChefa”. A to za sprawą cenionej przez stołecznych smakoszy restauracji Bistro de Paris, którą Michael Moran prowadzi od 2004 r. Jak znalazł się w stolicy? Kucharza nad Wisłę sprowadziła... miłość. Moron ożenił się z Polską i w ten sposób na stałe związał się również z Warszawą.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?