- Apelujemy o ograniczenie stosowania „żółtych przycisków” włączających sygnalizację dla pieszych. Są jednym z wielu przejawów dyskryminacji pieszych i powinny być instalowane tylko wyjątkowo – apelowali kilka tygodni temu członkowie stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Wystosowali też petycję w tej sprawie.
- Uważamy, że idea zastosowania „żółtych przycisków” została w Warszawie wypaczona. Zamiast ułatwiać pieszym przekroczenie jezdni – utrudniają im to. Na wielu spośród ponad 400 skrzyżowań, gdzie je zainstalowano, wciśnięcie przycisku nie przyspiesza zapalenia się zielonego światła, lecz warunkuje je. Czasem na zapalenie zielonego światła trzeba czekać aż do następnego cyklu! Tymczasem ruch pieszych jest często w tych miejscach bardzo duży i ludzie chcą przejść przez ulicę w każdym lub prawie każdym cyklu świateł.Zmuszanie ich do naciskania przycisków jest wobec tego pozbawione sensu – skoro piesi zawsze przechodzą, to po co mają wciskać przycisk? – pyta stowarzyszenie Miasto Jest Nasze na swoim facebookowym profilu.
Czytaj też:Miasto Jest Nasze nie chce żółtych przycisków
Jak informuje Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie, liczba skrzyżowań z żółtymi przyciskami jest systematycznie modernizowana w kierunku automatycznego wykrywania pieszych za pomocą fotokomórki. Nie ma jednak pieniędzy na jednoczesną zmianę na większej licznie skrzyżowań. Takie zmiany dokonywane są jedynie przy okazji innych prac nad sygnalizacją świetlną.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?