Zwolnienie przez e-mail? To wkrótce może stać się rzeczywistością, ale jest na to sposób

Na zmianę prawa pracy zwraca uwagę portal gazetaprawna.pl. Według nowego projektu ustawy pracownicy będą mogli otrzymać lub złożyć wypowiedzenie z pracy za pośrednictwem poczty elektronicznej. Chodzi dokładnie o słowa "świadczenie o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno nastąpić na piśmie, a nie w formie pisemnej", które z punktu widzenia prawnego są bardzo istotne. Oznaczają bowiem, że nowy kodeks pracy będzie dopuszczał istnienie dokumentów elektronicznych.

Warunkiem zaistnienia decyzji będzie jednak zapoznanie się z nią przez pracowników, co w przypadku poczty elektronicznej nie jest zawsze do końca jasne. Można więc będzie kwestionować doręczenie dokumentu.

Osoby, które powinny szczególnie się zainteresować tematem to telepracownicy, pracownicy mobilni oraz wszyscy ci, którzy przebywają na urlopie lub zwolnieniu lekarskim (to ważne w przypadku zwolnienia dyscyplinarnego). Otrzymanie wiadomości e-mail z informacją o zwolnieniu nie jest jednoznaczne z faktem, iż pracownik się z nią zapoznał. Nawet, jeśli pracodawca otrzyma potwierdzenie otwarcia takiej wiadomości.

Czytaj też: Antyranking warszawskich dzielnic. Które części stolicy omijamy szerokim łukiem?

Jak uniknąć zwolnienia z pracy przez e-mail?
Po zobaczeniu decyzji pracodawcy, podwładny może starać się o uzyskanie zwolnienia lekarskiego. A w czasie jego trwania niemożliwe jest składanie wymówienia. W jaki sposób więc pracodawca mógłby wyegzekwować swoją elektroniczną decyzję? Musiałby udowodnić pracownikowi, że tego dnia, kiedy uzyskał informację o zwolnieniu, wykonywał obowiązki zawodowe. Jeśli ktoś pracuje zdalnie - wówczas pracodawca najpierw musiałby wystosować prośbę o informację o wykonywanych obowiązkach przez pracownika, a dopiero potem - o wypowiedzeniu.

Problemy z doręczeniem informacji o zakończeniu współpracy pojawiają się też w przypadku dyscyplinarki. Przypomnijmy, że dyscyplinarnie można zwolnić także pracownika, który przebywa na urlopie bądź zwolnieniu lekarskim. W przypadku wiadomości elektronicznej znów pojawiałby się problem z jej dostarczeniem do odbiorcy.

A kolejną przeszkodą jest podpis. Nie wszystkie firmy posiadają specjalny podpis elektroniczny, który jest jedyną, prawną formą potwierdzającą wiarygodność wysyłanych dokumentów.

Projekt ustawy jest trafił do konsultacji społecznych.