Drucianka w opłakanym stanie. Konserwator nakazał pilny remont. A deweloper... czeka na zgodę konserwatora

Drucianka to dawna Fabryka Drutu, Sztyftów i Gwoździ na Pradze Północ. Budynki powstawały od 1899 roku. Od początku pracownicy tego miejsca angażowali się w ruch robotniczy. Dowodem na to jest tablica poświęcona Karolowi Wójcikowi, jednemu z liderów ruchu, który pracował właśnie w Druciance. Miejsce przy ul. Objazdowej 1 jest więc nie tylko pomnikiem historii (ze względu na pofabryczne zabudowania), ale także ważnym miejsce w historii ruchu robotniczego.

Budynki, od lat opuszczone, są aktualne w fatalnym stanie. W sierpniu Mazowiecki Konserwator Zabytków nakazał właścicielowi zabytku przeprowadzenie pilnych prac konserwatorskich i budowlanych. „Ich wykonanie jest niezbędne ze względu na zagrożenie zniszczeniem lub istotnym uszkodzeniem zabytku” - czytamy we wpisie.

Konserwator zalecił natychmiastowe prace w budynku portierni, którego stan - jak podaje - jest najgorszy. We wpisie czytamy, że obiekt ten został wpisany do rejestru zabytków w 2010 roku, a decyzja o pilnym remoncie ma „rygor natychmiastowej wykonalności”. Jest też ostateczna, co oznacza, że nie ma od niej odwołania.

Zapytaliśmy dewelopera, Liebrecht & wooD, czy zastosuje się do decyzji konserwatora. Co ciekawe, firma już wcześniej pokazała swój pomysł na Druciankę. Powstać ma tam miejsce nieco podobne do Centrum Praskiego Koneser. Problem w tym, że proces uzyskiwania pozwoleń ciągnie się już od pewnego czasu.

- Budynki znajdujące się na terenie Drucianki w momencie przejmowania ich przez Liebrecht & wooD w 2021 roku znajdowały się w złym stanie technicznym – czytamy w oświadczeniu Liebrecht & wooD. Deweloper tłumaczy, że remont odbędzie się na ich koszt, bez wsparcia publicznego. Dodaje też, że kupił nieruchomość bez pozwolenia na rewitalizację.

- Jej przygotowanie i przeprowadzenie to długotrwały proces. Konieczna była czasochłonna inwentaryzacja, prace nad projektem oraz uzgodnienia konserwatorskie. Dodatkowo, w styczniu 2023 r. wszedł w życie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla rzeczonego terenu – czytamy.

Co dalej? Sześć zabytków z terenu Drucianki, a także jeden budynek spoza ewidencji zostaną zachowane jako „świadectwo historii”. Jak czytamy, obecnie spółka prowadzi prace w centralnej części działki. W dwóch zabytkowych budynkach znajdzie się „Drucianka Kampus”. Deweloper ma już pozwolenie budowlane.

Remont budynku Portierni to – jak czytamy – to kolejny etap prac. Deweloper tłumaczy nam, że nie może rozpocząć ich natychmiast, ponieważ… nie ma zgody konserwatora.

- Zakres działań zmierzających do zabezpieczenia budynku Portierni, w formie projektu budowlanego, musi w pierwszej kolejności otrzymać „konserwatorską zgodę na prowadzenie prac przy zabytku nieruchomym”, wydaną zgodnie z prawem w postaci decyzji administracyjnej przez MWKZ. Następnym krokiem jest uzyskanie pozwolenia na budowę w Wydziale Architektury Dzielnicy Praga-Północ – odpowiada biuro prasowe Liebrecht & wooD.

Problem w tym, że odpowiednie dokumenty nie zostały jeszcze przygotowane przez dewelopera. Jak czytamy, obecnie trwa „proces przygotowania niezbędnej dokumentacji”. Potem deweloper obiecuje niezwłoczne przystąpienie do prac zabezpieczających i rewitalizacyjnych. Miejmy nadzieję, że pismo konserwatora przyspieszy cały proces przygotowawczy.