Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dworzec Centralny w Warszawie noclegownią dla Ukraińców. Ludzie koczują i czekają na pomoc. W stolicy brakuje już miejsc dla Ukraińców?

Redakcja
Warszawa od kilku dni zmobilizowana jest w pomocy dla osób uciekających przed wojną na Ukrainie. Stołeczny ratusz wciąż apeluje o wsparcie w znalezieniu lokali dla napływających do miasta obywateli Ukrainy. Teraz pojawiła się informacja, że władze stolicy przeznaczą część biur dla Ukraińców. Mimo tych wszystkich działań wiele osób wciąż koczuje na stołecznych dworcach, gdzie panuje coraz większy chaos.

Dworzec Centralny w Warszawie to już kolejne miejsce po Dworcu Zachodnim, gdzie z każdym dniem przybywa osób zza wschodniej granicy. Ludzie czekają na pociągi, ale wielu z nich po prostu zatrzymało się tam, bo nie wie dokąd udać się dalej.

Miasto organizuje pomoc w postaci noclegów, ale nie wszyscy wiedzą, jak z tego skorzystać. Dworcu Centralny czuć chaos. Wiele osób informuje na grupach facebookowych takich jak np. "Pomoc dla Ukrainy Warszawa", że brakuje w tym miejscu wolontariuszy.

"Dworzec Centralny. Cyrk to mało powiedziane. Przyjechałam z kocami i terminami. Wchodzę na dworzec. Owszem ludzie się pałętają. Ani jednego wolontariusza. Pytam ochrony - nic nie wiedzą. Przypadkowo przechodziła Pani, która mi wskazali, że jest administratorem na dworcu. Pani administruje dworcem, uchodźcami zarządza wojewoda. Fakt - rzeczywiście, nikogo nie ma" - czytamy.

Pojawiają się apele, by na Dworzec Centralny przynosić ciepłe jedzenie i herbatę oraz kubki plastikowe.

Dworzec Centralny w Warszawie noclegownią dla Ukraińców. Lud...

Warszawa organizuje noclegi dla uchodźców z Ukrainy

- Warszawa robi dosłownie wszystko, co tylko możliwe, pracując 24/h, żeby pomagać masowo napływającym do miasta uchodźcom. Uruchomiliśmy wszystkie siły i środki, ale dziś 100 proc. pomocy i funduszy, jakimi dysponujemy, to nasze własne środki i te przekazane przez społeczeństwo, osoby prywatne, fundacje i duże firmy - mówi w rozmowie z nami rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk.

Jak wcześniej informowaliśmy w Warszawie trwa na wielką skalę akcja poszukiwania noclegów dla uchodźców. Zarówno władze miasta rozdysponowują miejsca do spania, czego przykładem jest Arena Ursynów, która w ostatnich godzinach zamieniła się w noclegownię, jak i sami mieszkańcy włączają się w pomoc, oferując dach nad głową przybywającym do miasta Ukraińcom.

- Na ten moment w miejskich obiektach przebywa kilkuset uchodźców z Ukrainy, którzy otrzymali pełną opiekę od stolicy – podała nam Marzena Wojewódzka.

"Warszawianki i warszawiacy, szukamy osób, które dysponują mieszkaniem, pokojem, domem lub innym lokalem, który mógłby stać się na choćby krótki czas miejscem zamieszkania dla osób i rodzin uciekających przed wojną na Ukrainie. W tym trudnym czasie szykujemy dla nich wsparcie i pomoc, bo często zmuszeni są do poszukiwania miejsc, w których mogą się zatrzymać, nierzadko to matki z małymi dziećmi lub osoby starsze" – apeluje stołeczny ratusz.

Dziennikarz Radia Zet poinformował, że warszawski ratusz ma przekazać uchodźcom trzy miejskie biura, czyli w sumie 800 miejsc. Władze miasta jednak nie podają dokładnych adresów.

Okazuje się jednak, że wszelkie te działania, to kropla wody w oceanie potrzeb.

- Mamy świadomość, że liczba miejsc noclegowych, którymi obecnie dysponujemy, czyli ponad 2 tys. nie wystarczy, tak wiele osób decyduje się na przyjazd do Warszawy. Dlatego szukamy kolejnych możliwości, w tym adaptujemy także niewykorzystane na chwile obecna powierzchnie biurowe na miejsca noclegowe - przyznaje Monika Beuth-Lutyk. - Jednocześnie apelujemy do rządu, który musi włączyć się w akcję zapewnienia schronienia uchodźcom, jest to obowiązek rządzących. Rząd ma nieporównywalne z samorządem możliwości i finansowe i infrastrukturalne, dysponuje służbami – wojskiem, policją, strażą. Naszym zdaniem należy rozważyć zaangażowanie ich w pomoc ludziom, którzy przybywają znad granicy - dodaje.

Przypomnijmy, że w tym tygodniu członkowie stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zaapelowali, aby w obliczu wojny w Ukrainie, raz jeszcze rozważyć sprawę pustostanów na terenie Warszawy, które mogłyby posłużyć dla uchodźców. Pomysłodawcami takiego rozwiązania są Ania Gi i Brunon Odolczyk.

Miasto nie wykluczyło takiej opcji, jednak przypomniało, że działać należy odpowiedzialnie.

- Musimy takie miejsca zweryfikować, zobaczyć, żeby to robić w sposób odpowiedzialny – podał prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.

Padła także propozycja, aby niezwłocznie udostępnić na krótki czas lokale, które nadają się do zamieszkania od już, a jednocześnie przeprowadzać audyt i remonty kolejnych.

W Warszawie poza noclegami zorganizowano mnóstwo zbiórek darów, darmową komunikację miejską dla uchodźców zza wschodniej granicy i pomoc psychologiczną. Także zwierzęta uchodźców z Ukrainy mogą liczyć na bezpłatną pomoc.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto