Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fałszywe alarmy bombowe w kraju i za granicą. "Poinformował o ładunku wybuchowym na Dworcu Centralnym". Sprawca zatrzymany

Alicja Glinianowicz
Alicja Glinianowicz
W ręce policjantów z Mokotowa wpadł mężczyzna, podejrzany o wielokrotne zawiadomienia instytucji państwowych o możliwości wystąpienia zagrożeń bombowych w kraju.
W ręce policjantów z Mokotowa wpadł mężczyzna, podejrzany o wielokrotne zawiadomienia instytucji państwowych o możliwości wystąpienia zagrożeń bombowych w kraju. Policja
W ręce policjantów z Mokotowa wpadł mężczyzna, podejrzany o wielokrotne zawiadomienia instytucji państwowych o możliwości wystąpienia zagrożeń bombowych w kraju. 35-latek m.in. zaalarmował o podłożeniu ładunku wybuchowego na Dworcu Centralnym w Warszawie. Za każdym razem zatrzymany swoim zachowaniem powodował natychmiastową reakcję służb, które wszczynały działania. Alarmy były fałszywe.

Jak podaje Komenda Stołeczna Policji od 17 do 19 kwietnia br. w całej Polsce odbywały się ćwiczenie pod kryptonimem „Wolf-Ram-23”, którego organizatorem była Komenda Główna Policji, we współpracy z Federalnym Biurem Śledczym (FBI) Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Głównym celem działań było doskonalenie umiejętności służb i ich reakcji na potencjalne wystąpienie sytuacji kryzysowej.

„Bomba” na Dworcu Centralnym

- W czasie trwających ćwiczeń do dyżurnego Stołecznego Stanowiska Kierowania wpłynęła informacja dotycząca podłożenia ładunku wybuchowego na Dworcu Centralnym w Warszawie. Nie był to już jednak element ćwiczeń. Mężczyzna, który poinformował organy porządku publicznego o tej sytuacji był wiarygodny w swojej wypowiedzi i działaniu, czym spowodował natychmiastową reakcję funkcjonariuszy z mokotowskiego wydziału kryminalnego – wskazuje asp. Iwona Kijowska z KSP.

Funkcjonariusze zidentyfikowali osobę odpowiedzialną za wysyłane drogą elektroniczną zawiadomienia o potencjalnym niebezpieczeństwie.

- Okazało się, że za tymi alarmami stoi 35-letni mieszkaniec Świebodzina, który w przeszłości był już karany. Mężczyzna chwilę po zawiadomieniu o podłożonym ładunku wybuchowym na terenie Dworca Centralnego w Warszawie, został zatrzymany i trafił do policyjnej celi – przyznaje policjantka.

Zatrzymany przyznał policjantom, że informacje o podłożonych ładunkach wybuchowych przesyłał drogą elektroniczną do różnych instytucji w Polsce i poza granice kraju.

Zarzuty dla 35-latka

Mężczyzna usłyszał osiem zarzutów zawiadomienia o zagrożeniu życiu i zdrowiu osób, a Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. 35-latkowi grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów.

- Takie nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzny skutkowało szybką reakcją służb. Policja nigdy nie bagatelizuje takich zgłoszeń, a osoby robiące sobie żarty muszą być świadome poważnych konsekwencji – dodaje asp. Kijowska.

Policja przestrzega przed podobnymi zachowaniami, które mogą mieć bardzo poważne następstwa. Oprócz odpowiedzialności karnej sprawca fałszywego alarmu może zostać pociągnięty do zwrotu kosztów akcji wszystkich służb ratunkowych.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto