Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grom Nowy Staw podzielił się punktami z Gedanią II Gdańsk. Goście niepocieszeni, bo zabrakło im skuteczności

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Marek Jaryczewski
Marek Jaryczewski Radosław Konczyński
Grom Nowy Staw w 23 kolejce IV ligi pomorskiej zremisował w sobotę (6 kwietnia) na wyjeździe 1:1 z rezerwami Gedanii Gdańsk. Trener traktuje ten wynik jak utratę dwóch punktów w meczu z zespołem z dolnych rejonów tabeli.

Gedania II Gdańsk - Grom Nowy Staw 1:1 (1:0)

Czwarty w tabeli Grom jechał do piętnastej Gedanii II z zamiarem zdobycia kompletu punktów. Nic dziwnego, że po ostatnim gwizdku sędziny Ewy Augustyn (prowadzi też m.in. mecze kobiecej Ligi Mistrzów) goście nie byli z siebie zadowoleni.

- Każdy mecz, którego się nie wygra, jest nie po myśli. Nie było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Można zrzucać, że Gedania dostała karnego, który się nie należał; że nam się karny należał, ale go nie dostaliśmy; albo że boisko było nie takie. Ale to wszystko będą wymówki, bo zagraliśmy przeciętnie – komentuje Dawid Leleń, trener Gromu.

Rezerwy Gedanii objęły prowadzenie w 34 minucie - zdaniem gości - w kontrowersyjnych okolicznościach. Chodzi o „jedenastkę”.

Napastnik był tyłem do naszej bramki, został lekko draśnięty butem, ale pani sędzina uznała, że to był karny – opowiada trener Gromu.

CZYTAJ TEŻ: Grom Nowy Staw wygrał z wiceliderem w Gdańsku

Gospodarze, którzy wcześniej widzieli mecz nowostawian z Jaguarem (1:0 dla Gromu), postawili na zmasowaną obronę i kontry. Mimo to, tylko w pierwszej połowie goście mieli trzy dobre okazje bramkowe, w tym raz przeszkodził im słupek. Ostatecznie do przerwy nie udało się odrobić straty. W drugiej połowie Grom nadal przeważał i zdołał doprowadzić do remisu. W 63 minucie Marek Jaryczewski wygrał drybling, wszedł w pole karne i uderzył nie do obrony. Podopieczni Dawida Lelenia stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji, nawet w trzeciej minucie doliczonego czasu gry nie trafili z 2 metrów, jednak wynik już się nie zmienił.

- Pomimo przeciętnej gry stworzyliśmy sobie tyle sytuacji, że powinniśmy wygrać to spotkanie – dodaje trener.

Grom: Gogola – Góźdź (60 Jaryczewski), Bany, Panek, Polański (80 Bohdan) – Dusza (60 Zieliński), Mielnik (75 Głodek), Kopka, Hołtyn, Urbański (88 Wolff) – Borowski.

Nowostawianie utrzymują 4 miejsce w tabeli (44 pkt). Teraz po dwóch meczach wyjazdowych znowu zagrają przed swoją publicznością. 13 kwietnia o godz. 11 podejmą rezerwy Arki Gdynia.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto