Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Podobnej bzdury jeszcze nie słyszałem! Studenci uczący się na Dewajtis są niezmotoryzowani? Coś się władzom uczelni pop...lątało! Studenci szczególnie jeżdżą samochodami zimą (chrząszcze śpią), bo spacer po błotnistej ścieżce w ciemnym lesie (jesień), w deszczu lub topniejącym śniegu, jest nieprzyjemny (i... gdzie zostawić zabłocone buty?). Oraz groźny, bo wielokrotnie dochodziło tam do niemiłych incydentów, z których wyskakujący z krzaków rozogniony ekshibicjonista to "pikuś". A rabunek mienia (wyrwane torebki) - najczęstszy. Policja ma to w..., bo w rejestrach nie ma. Straż miejska - tak samo. Nikt im nic nie zgłasza! Bywam tam czasem, na spacer właśnie. Parkingi (oba) są zatłoczone. Aż tylu pracowników uczelnia nie ma, zatem reszta aut jest studenckich. Zreszta widać, kto z nich wysiada. Znam z widzenia kilka młodych osób, które jeżdżą na zajęcia na UKSW, na Dewajtis właśnie, swoimi samochodami. Wiele z nich to kobiety. Przyjeżdżają spoza Warszawy lub z odległych dzielnic(numery rejestracji). I co teraz będą robić z autami? W kieszeń schowają? Czy kto zadba o parking dla nich przy Marymonckiej albo od Wisłostrady? A ... "Kozakiewicza gest"! Tych oszalałych obrońców środowiska (chyba środowiska własnych kieszeni) trzeba wysłuchać, ale robić to, co nakazuje rozsądek! Uczelnia ma takie wydziały, które mają zajęcia wyłącznie na Dewajtis (teologia, prawo kanoniczne i chyba coś jeszcze). Jeśli studenci tych kierunków nie dostaną przepustek, to... chyba trzeba będzie interweniować w Watykanie! O nakazanie ogólnoświatowych modłów o udzielenie łaski rozsądku i przywrócenie rozumu władzom Warszawy! Bo takie idiotyczne decyzje to już koniec świata!

    KOD

    Polecamy!