Poranny jogging sprawia, że od samego rana żyć mi się chce. Dostaję energii na cały dzień , by nie czuć się w pracy jak orła cień. Kopniaka takiego nie daje żadna kawa, poranny bieg to dla mnie podstawa! Robię tak już od paru lat, by w maratonie pokazać na co mnie stać.