Na ten moment moim ulubionym dystansem jest 5 km bo na nim widzę swoje postępy pobijając kolejne życiówki na różnych nawierzchniach. Oczywiście wśród wytrawnych biegaczy panuje opinia, że poniżej 10km nie opłaca się wkładać butów, ale cóż każdy musi znaleźć swoją niszę :)