Najbardziej chciałbym usłyszeć piosenkę "The End", oczywiście na zakończenie koncertu. Jest to utwór dla mnie absolutnie kultowy zarówno dzięki temu jak świetnie został wykorzystany w jednym z moich ulubionych filmów "Czas Apokalipsy", jak również, a może przede wszystkim dzięki wspomnieniom. "The End" będzie już zawsze mi się kojarzył z licealnymi imprezami. Nie było wspólnego spotkania, które by się nie kończyło wspólnym odśpiewaniem tego wspaniałej piosenki