Wyobraź sobie , że jesteś w Indiach . Tam wiele rzeczy rozgrywa się na ulicach. Fryzjerzy pochłonięci są swoją pracą przy drogach szybkiego ruchu. Sprzedawcy zachęcają Cię do kupna szali, figurek czy biżuterii. Wchodzisz do tamtejszej restauracji. Twoją uwagę przykuwa stojący w kącie piec w kształcie dzbana. Wydobywa się z niego piękny aromat . Nie wiesz dokładnie co tak pięknie pachnie, więc postanawiasz podejść bliżej. Twoim oczom ukazuje się chlebek naan , troszkę przypominający kształtem placek. W restauracji unosi się cudowny zapach ze względu na to, że chlebek przyprawiony jest czosnkiem i kolendrą .. próbujesz z sosem curry, jeden kęs, drugi i kolejny. Po chwili sam przyznajesz, że chlebek naan da się lubić za jego nietuzinkowy smak i za to że świetnie pasuje do różnych sosów czy dipów . Jest niewątpliwie niepowtarzalnym palindromem. Palindromy bowiem to słowa, które czytane od tyłu znaczą to samo. Tak samo jest z chlebkiem naan. Ma to niewątpliwie związek z jego smakiem :) Niezależnie bowiem od tego z której strony ugryziesz , będzie tak samo pysznie smakował :)
