Ponieważ już pół roku czekam na oświadczyny mojego chłopaka. Pierścionek już dawno kupił, chociaż go jeszcze nie widziałam. Powiedział mi że "da mi go i poprosi o rękę tylko podczas jakiejś wyjątkowej okazji a nie podczas zwykłego wieczoru który moglibyśmy zapomnieć" Może ta kolacja w końcu by go ośmieliła. znając go pewnie zamówiłby jeszcze jakiś ogromny bukiet kwiatów a może nie może uzna, że to wciąż za mało. on jest perfekcjonistą i nie lubi się spieszyć. W takim wypadku spędziłabym romantyczny wieczór z moim ukochanym...