Wyrafinowana poezja smaku ubrana w romantyczne uniesienia, odrywające od odartej z wszelkiej emocjonalności rzeczywistości świata to stąpanie po nieboskłonu odmętach. Składając hołd "Balladom i romansom", stawiając na piedestale gwałtowność głębokich uczuć, klasyczność, manifest sentymentalizmu i baśniowy obraz romansu, pragnę wskrzesić umarły żywioł ekspresji żaru. Każda romantyczka z utęsknieniem czeka na moment rozłączenia się z ziemskimi katuszami i urzeczywistnienia ckliwych poematów o miłości. Chciałabym przywołać czas, gdy płomień blasku świec otulał moje serce. W ten sposób chcę uczcić wielkie wydarzenie... burzliwe rozstanie i rozpocząć nowy etap w swoim życiu. Może znów uwierzę w romantyzm i teorię spiskową, że przez żołądek zdobędę serce...
