Ciężko jest wybrać ulubiony utwór zespołu, który ma tak wiele osiągnięć i tak dużą dyskografię. Szczęśliwie, gdy pada pytanie o najważniejszy utwór to mogę bez zastanowienia wskazać jeden. Oczywiście ważne są dla mnie takie utwory U2 jak Pride, Vertigo (to był utwór który mnie wprowadził w ten zespół), czy Walk On, który był najważniejszym utworem U2 do czasów wyjścia płyty No Line on the Horizon. Po wyjściu tej płyty w 2009 r. najważniejszym utworem stało się dla mnie Breathe. Słuchałem tego chodząc wtedy jeszcze do liceum i śpiewając pod nosem cały utwór od samego początku do końca. Miałem wtedy pewne problemy w domu, a ten utwór nieprawdopodobnie podnosił mnie na duchu. Dlaczego dokładnie tak na mnie działała? Nie wiem. Może to kwestia niesamowitej energii, którą mi ten utwór przekazywał. Bądź co bądź nie wyobrażam sobie 2009 i 2010 roku bez tego utworu grającego w słuchawkach. Czasami do niego wracam, ale nie nadużywam możliwości słuchania go. Nadal działa na mnie tak samo. Jest niczym zastrzyk pozytywnej energii :)
