To już kolejna zmiana w rozkładzie jazdy komunikacji miejskiej. Pierwszą wdrożono od stycznia tego roku, ale szybko okazało się, że zmiany - jak to określa nowo powołany prezes - były zbyt rewolucyjne i spotkały się z negatywnym odbiorem społecznym. Do spółki, a także urzędu miasta posypały się skargi oraz wnioski. Dotyczyły one zarówno godzin odjazdu autobusów, jak też trasy. Urzędnicy postanowili więc skorygować dokument i uwzględnić w nim większość zgłoszonych postulatów. Nowy rozkład jazdy miał obowiązywać od marca, ale znowu się nie udało.
- Zbyt drastycznie, bo z 216 do 267 tysięcy wzrosła liczba przejechanych kilometrów - informuje prezes. - Nie stać nas na to.
Komunikacja miejska w Augustowie. Albo za wcześnie, albo nie tą drogą. Rozkład do kosza
Prezes szacuje, że gdyby rozkład wdrożyć w życie, to w październiku Necku skończyłyby się pieniądze na funkcjonowanie. Dlatego też autokary, póki co, kursują według "styczniowego" rozkładu, a spółka pracuje nad jego zmianą.
- Takie traktowanie użytkowaników komunikacji miejskiej jest niepoważne - uważa radny Adam Sieńko.
Prezes Poskrobko, który próbuje naprawić błędne decyzje swojego poprzednika rozkłada ręce i deklaruje, że nowy rozkład jazdy powinien być wdrożony w życie na początku kwietnia.
Zobacz koniecznie: Woda. Kranówka lepsza dla zdrowia i kieszeni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?