Komunistyczne zbrodnie na architekturze Warszawy. Miejskie perełki, które zburzono bez powodu
Cmentarz żydowski na Bródnie (ul. Świętego Wincentego 15)
Żydowska nekropolia na Bródnie powstała w XVIII w. To tutaj znaleziono grób najstarszej znanej z imienia żydowskiej mieszkanki Pragi - zmarłej w 1746 r. Rudy, córki Cwiego. Cmentarz, o dziwo, szczęśliwie przetrwał wojnę. Nagrobków jako budulca nie brali stąd ani Niemcy, ani okoliczna ludność, jak to miało miejsce w innych częściach Polski. Barbarzyństwem wykazali się dopiero komuniści. - [Cmentarz - red.] Został zniszczony przez władze w okresie powojennym, mniej więcej wtedy, gdy rozebrano główną praską synagogę - mówił w wywiadzie z naszym serwisem znawca żydowskiej Pragi Adam Dylewski - Znajdujące się tam macewy zostały wówczas zrzucone na stosy. Z czasem pod własnym ciężarem zwałowiska zapadły się w ziemi. Nagrobki pokruszyły się. Te stosy istnieją do dzisiaj. Opiekunowie nekropolii zdecydują, czy i jak je rozebrać. Dopiero wtedy naprawdę dowiemy się, co się w nich znajduje. Droga do pełnego poznania cmentarza na Bródnie jest jeszcze daleka. - W latach 90. nagrobki [ z cmentarza na Bródnie - red.] znajdowano jako elementy konstrukcyjne na mogiły żołnierzy radzieckich na Cmentarzu Bródzieńskim (katolickim), jako elementy altany w jednym z parków na Grochowie, jako wypełnienie dna Wisły od strony praskiej - dodawał.