Koniec wyprawy Michał już obwieścił na stronie internetowej. Rozpoczął ją 18 czerwca. Teraz dotarł do Irkucka, skąd samolotem wyruszył w stronę Monachium. Zatrzymał się jeszcze u przyjaciół Eweliny i Jacka. Dziś wieczorem ma dotrzeć do domu.
Michał donosi: „Nasza Wyprawa Walkthebaikal dobiegła końca. Była ona poprzedzona dziesięciomiesięcznymi przygotowaniami: kompletowaniem sprzętu, zdobywaniem informacji, szukaniem kontaktów i wskazówek, planowaniem trasy i strategii radzenia sobie w trudnych do przewidzenia warunkach nadbajkalskiej przyrody. Wreszcie start w Listwiance. Następnie dwa miesiące wędrówki wzdłuż liczącej około 2100 km linii brzegowej Bajkału. Kolejne dni to zmagania z samym sobą, ze zmęczeniem, narastającym głodem, uwierającym ciężkim plecakiem, wciąż pojawiającymi się na horyzoncie stromymi klifami i wysokimi kamienistymi górami.. to też walka z meszkami, muchami, komarami… Wyprawa to przede wszystkim jednak spotkania z dobrymi ludźmi…to rozmowy o życiu, o kraju, o historii. Wyprawa Walkthebaikal to poznawanie Rosji. Smakowanie pysznej rosyjskiej kuchni, obcowanie z dziką przyrodą, zmaganie się z rosyjską biurokracją i niezrozumiałymi przepisami, odkrywanie pięknych miejsc, zawieranie nowych znajomości, poszerzanie horyzontów myślowych. Już dziś chcielibyśmy podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do sukcesu naszej Wyprawy. Dziękujemy naszym Rodzinom i Przyjaciołom za troskę i wsparcie. Dziękujemy wszystkim Dobrym Ludziom, których spotkaliśmy w Rosji za okazaną pomoc i serdeczność. Dziękujemy naszym Sponsorom za zaufanie. Ta Wyprawa to sukces nas wszystkich".
Koniec wyprawy to początek przygotowań do opracowania ogromnej dokumentacji zebranej nad Bajkałem.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?