Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mad Riders - przeczytaj recenzję tej gry komputerowej

Sylwia Zimowska/giernik.pl
Mat. promocyjne
Techland miesza graczy z błotem w kolejnych wyścigach ATV. Mad Riders to brat bliźniak nail'da, który wyciągnął z niego to co najlepsze: przyjemność płynącą z lekkiego, zręcznościowego modelu jazdy i szaleńczych skoków w przestworza. Przed zakupem sprawdź jednak naszą recenzję, bo Mad Riders, jak każda inna gra nie jest pozbawiona wad.

Nie mam pojęcia dlaczego Techland znów zdecydował się wydać grę, której pierwowzór (a w zasadzie raczej klon) dwa lata temu nie osiągnął specjalnego sukcesu. Mad Riders to gra, która jest bliźniakiem nail’d. Ten sam model jazdy, te same detale wizualne, nawet logo prawie takie samo. Zapotrzebowanie na wyścigi quadów najwyraźniej istnieje skoro Techland postanowił kolejny raz umożliwić graczom poszaleć czterema kołami na błocie.Jeśli lubicie zręcznościówki i zawrotną prędkość bez wchodzenia w głębsze szczegóły – polubicie też i Mad Riders. Tym bardziej, że w dystrybucji cyfrowej gra kosztuje około 39 zł. Stosunek jakości do ceny wypada tutaj nadzwyczaj korzystnie i fani szybkich wyścigów powinni być usatysfakcjonowani.

Mad Riders oferuje sporą kampanię dla pojedynczego gracza. W trybie turnieju dostajemy 45 tras, podzielonych na 8 lokacji, które są odblokowywane za zdobyte gwiazdki. Te dostajemy za zajęcia miejsc podiumowych w aktualnych wyścigach. Przejechanie samej kampanii, w zależności od stopnia trudności, może oscylować w granicach 4-8 godzin. Oprócz trybu turniejowego, możemy także wybrać opcję szybkiego wyścigu lub tryb multiplayer (przez LAN lub sieć Internet) jednak z uwagi na fakt, że zasady rozgrywki są wtedy identyczne, a tryb wieloosobowy w trakcie okresu testowania gry nie cieszył się popularnością innych graczy, skupię się głównie na trybie single player.

Mimo iż Mad Riders jest produkcją niskobudżetową, to jednak dość dobrze urozmaicono formułę turniejową. Oprócz klasycznego wyścigu przeciwko 8 oponentom spotkamy się tutaj z wyścigiem na czas, który moim zdaniem należy do najtrudniejszego rodzaju. Checkpointy ustawione są w taki sposób, że lekkie zjechanie z trasy lub nieużywanie dopalacza kończy się porażką. Kolejną opcją jest wyścig na punkty, w którym trzeba wykonywać jak największą ilość tricków. Jest także tryb areny, gdzie po zamkniętym torze trzeba jak najszybciej przejeżdżać przez punkty kontrolne – fajna sprawa, bo pozostawiono tutaj dużą swobodę ruchów.

Model jazdy jest typowo zręcznościowy. Nie liczcie na efektowne zniszczenia quadów – tutaj pojazdy odskakują jak piłka po zetknięciu ze skałą. Nie brakuje natomiast efektownych i nienaturalnych wyskoków, podczas których można wykonywać tricki ładujące pasek turbo. Na trasie oprócz czerwonych żetonów również wspomagających przyśpieszenie znajdziemy także niebieskie krążki, które odblokowują nam skróty na trasie. O ile oczywiście zdążymy je zauważyć w tym szaleńczym tempie. Nie liczcie także na jakiekolwiek ustawienia czy grzebanie w silnikach quadów. Tuning pojazdów ograniczono do kwestii estetycznych – malowania quada i wyboru kombinezonu.

Ciąg dalszy tej recenzji przeczytasz na stronie GIERNIK.PL

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto