Jak poinformowały władze dzielnicy, podjęto inicjatywę, by sądownie rozwiązać umowę o użytkowanie wieczyste. Ma to związek z brakiem realnych działań by teren funkcjonował zgodnie z projektem planu zagospodarowania miejscowego, który przewiduje tam sport i rekreację.
Dodatkowo mazowiecki konserwator zabytków wpisał powyższy teren do gminnej ewidencji zabytków na wniosek dzielnicy. Renowacja czy zabudowa tych terenów musiałaby zatem uwzględniać stricte jego wytyczne. Po przygotowaniu szeregu opinii prawnych zdanie dzielnicy podzieliły władze Warszawy. Pod koniec marca podjęto decyzję o skierowaniu powództwa sądowego przeciwko użytkownikowi wieczystemu.
- Od kilkunastu lat nie zaobserwowaliśmy żadnych realnych działań, które miałyby służyć przywróceniu i utrzymaniu funkcji sportowej tego terenu, a taki jest cel umowy użytkowania wieczystego dla tej nieruchomości - tłumaczy Adam Hać, zastępca burmistrza Woli.
Tym razem nie zabrakło miastu konsekwencji
To dobry kierunek, który cieszy. Niestety, miasto nie było tak konsekwentne w walce o pozostałe tereny po “RKS Sarmata”. Obecna walka i potencjalna rewitalizacja obejmą bowiem głównie teren boiska głównego dawnego stadionu. Jak pisaliśmy w styczniu tego roku w planie zagospodarowania miejscowego znajdują się dwie działki: Jedna dotyczy pozostałości po stadionie RKS „Sarmata”, druga dotyczy dawnych terenów klubowych, gdzie znajdowało się między innymi boisko boczne czy budynki klubowe. Na poniższej mapie zaznaczono wschodnią działkę, na której powstaną bloki. Zachodnią miasto chce odzyskać.
– Zgoda na budowę została wydana przez miasto, pomimo tego, że użytkowanie wieczyste działki jasno określa teren “Sarmaty” jako teren sportowy i rekreacyjny. Potwierdził to prawomocnymi wyrokami Wojewódzki i Naczelny Sąd Administracyjny – podkreślała w rozmowie z nami Marta Marczak z MJN.
Dzielnica skierowała sprawę rozwiązania umowy użytkowania wieczystego do ratusza. Decyzja by rozwiązać umowę zapadła na szczeblu Prezydenta m.st. Warszawy już w lipcu 2017 roku, jednak do tej pory miasto nic nie zrobiło - opisywało stowarzyszenie Miasto Jest Nasze.
Deweloper na nasze pytania stwierdzał jednak, że nie ma podstaw prawnych do wypowiedzenia użytkowania wieczystego. Jednocześnie zostaliśmy zapewnieni że: inwestycja jest realizowana w oparciu o prawomocne pozwolenie na budowę, którego wydanie zostało poprzedzone procedurą administracyjną, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Mimo starań dzielnicy budynki powstają przy biernym oporze miasta. Do ratusza o odzyskanie terenów apelowali zarówno mieszkańcy, dzielnica jak aktywiści. Miasto zapewnia, że chce chronić tereny stadionu RKS „Sarmata”. Możliwe, że uda się uratować przynajmniej teren dawnego stadionu.
Szutroza - Szlakiem Wielkopolskich Łowisk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?