Młodociani mordercy. Te dzieci zabijały z zimną krwią!
Robert Thompson i Jon Venables
Ci dwaj, mając 10 lat, zamordowali 2-letniego chłopca, Jamesa Bulgera. Miało to miejsce 12 lutego 1993 roku nieopodal Liverpoolu.
10-latkowie już wcześniej sprawiali problemy, a tego dnia byli na wagarach i planowali dokonanie tego typu zbrodni. James Bulger był przypadkową ofiarą – nakłonili go do pójścia z nimi, kiedy chłopiec czekał pod sklepem na robiącą zakupy matkę. Dokładny opis tortur, których doznał 2-latek z rąk 10-letnich oprawców znajduje się w wielu źródłach, ponieważ sprawa była bardzo głośna. Chłopczyk doznał 42 obrażeń, a przy takiej ich ilości i zróżnicowaniu patolog nie był w stanie stwierdzić, które z nich było śmiertelne.
10-latków zatrzymano 18 lutego 1993 roku. Ich wyrok zmieniano kilkukrotnie, ostatecznie wyszli na wolność 23 czerwca 2001, otrzymując fikcyjne tożsamości, mające ochronić ich przed linczem.
Co dzieje się teraz z Thompsonem – nie wiadomo, Venables natomiast otrzymał kolejne dwa wyroki za dziecięcą pornografię, a pod koniec ubiegłego roku aresztowano go z powodu posiadania materiałów, które obrazują przemoc wobec dzieci.
Historią tego morderstwa zainspirował się polski reżyser Bartosz Kowalski, wykorzystując motyw w filmie Plac zabaw