3 z 10
Poprzednie
Następne
Najgorsze osiedla w Warszawie. Tam nikt nie chce mieszkać. Lokatorzy żałują i przeklinają swój los
8. ulica Batalionów Chłopskich
Kilka lat temu pola, na których rosła kukurydza. Aktualnie pole do popisu dla deweloperów, którzy korzystają z każdego wolnego centymetra. Powstaje tam osiedle na osiedlu, a mieszkańców z każdym tygodniem przybywa.
W pędzie za sprzedażą kolejnych mieszkań deweloperzy tradycyjnie zapomnieli o infrastrukturze. Do niemal wszystkich osiedli prowadzi tylko jedna droga, która jest często zakorkowana, a przy okazji niszczeje wraz ze zwiększonym ruchem samochodowym. Mimo wszystko, chętnych na zakup mieszkania w tej okolicy nie brakuje. Głównie ze względu na niskie ceny oraz potencjalnie niewielką odległość do finałowego odcinka drugiej linii metra.