Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasz Nowy Dom. Matka zostawiła chore dziecko, ojciec sam próbował związać koniec z końcem. Ekipa programu odmieniła los pana Janusza

Michał Mieszko Skorupka
Michał Mieszko Skorupka
Wychował chorego syna, został okradziony. "Nasz Nowy Dom" odmienił los pana Janusza
Wychował chorego syna, został okradziony. "Nasz Nowy Dom" odmienił los pana Janusza Materiały Prasowe / Piotr Gamdzyk
"Nasz nowy dom" to program telewizyjny, który pomaga potrzebującym rodzinom w metamorfozie ich domów lub mieszkań. Osoby te często mieszkają w zapuszczonych, nienadających się do życia lokalach. Tym razem Elżbieta Romanowska wraz z ekipą gościła w Konstancinie-Jeziornie, gdzie pomogła stanąć na nogi panu Januszowi. Mężczyzna sam wychował, a teraz opiekuje się dorosłym już synem Maciejem, który urodził się z przepukliną oponowo - rdzeniową. W dodatku, kilkanaście lat temu okradziono jego warsztat, czego konsekwencje finansowe ponosi do dziś. Kliknijcie w zdjęcie i zobaczcie, jak przebiegała metamorfoza jego domu.

W 298. odcinku programu "Nasz Nowy Dom", który został wyemitowany 9 listopada 2023 roku, Ela Romanowska wspólnie z towarzyszącą jej ekipą budowlaną przyjechali pomóc panu Januszowi. Mężczyzna mieszka w niewielkim lokalu w Konstancinie-Jeziornie na Mazowszu.

Bohater odcinka sam wychował, a teraz opiekuje się dorosłym już synem Maciejem, który urodził się z przepukliną oponowo - rdzeniową. Matka pana Macieja opuściła rodzinę, gdy był on maleńkim dzieckiem.

Moja była żona, Patryka mama, gdy on miał ok. 3 lata i był po którejś operacji, przyniosła go tu do domu mojej mamy, twierdząc, że musi iść do lekarza. Uciekła do Kanady, nie utrzymuje z nim żadnych kontaktów. Czułem totalną frustrację, załamanie, bezradność. Jak można zostawić mnie samego z chłopakiem, który potrzebuje naprawdę dużo opieki. Ten moment spowodował, że Maciek się totalnie się załamał. Później zadał mi pytanie: tata, dlaczego mama mnie tak nienawidzi? Nie wiedziałem, co mu odpowiedzieć - opowiada pan Janusz.

Okradziony warsztat

W wychowaniu syna panu Janoszowi pomagali rodzice, którzy niestety już nie żyją. Gdy mama pana Janusza chorowała, w opiece nad nią pomagał przyjaciel Macieja - Patryk. Zżyty z rodziną stał się w końcu jej pełnoprawnym członkiem i zamieszkał z nimi na stałe.

Mama zmarła na raka, jak miałem 15 lat, tata na zawał jak miałem 17 lat. Trafiłem do rodziny zastępczej, siostra wzięła mnie pod opiekę. Potem poznała partnera i nie dogadywałem się z nim. Nie miałem się gdzie podziać, zacząłem tu nocować i tak zostałem - opowiada Patryk.

Sytuacja finansowa rodziny była fatalna. Pan Janusz do dziś ponosi konsekwencje kradzieży, jaka dotknęła jego warsztat wiele lat temu. Mężczyzna musi spłacać długi.

14 lat temu okradziono mnie, wywieziono 240 kół na łączną kwotę 250 tysięcy. Odpracowuję to jeszcze do tej pory -mówi pan Janusz.

Metamorfoza domu pana Janusza. Zdjęcia przed i po przemianie

W prowadzeniu wulkanizacji panu Januszowi pomaga Patryk, a Maciej dorabia, jak może. Nie byli jednak w stanie wyremontować mieszkania, które było w dramatycznym stanie. Na szczęście postanowiła im pomóc ekipa Eli Romanowskiej. Efekty ich pracy można zobaczyć na zdjęciach w naszej galerii.

Wychował chorego syna, został okradziony. "Nasz Nowy Dom" odmienił los pana Janusza

Nasz Nowy Dom. Matka zostawiła chore dziecko, ojciec sam pró...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto