W siedzibie Legii przy ulicy Łazienkowskiej 3, p.o. prezydenta Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz ogłosił szczegółowy plan rozbudowy stadionu. Już w 2009 Warszawa ma się dorobić stadionu z prawdziwego zdarzenia - donoszą serwisu związane z klubem.
Według ogłoszonego harmonogramu rozbudowa stadionu zostanie ukończona w lecie 2009 roku. Sama budowa będzie podzielona na trzy główne etapy. W pierwszym etapie, którego realizacja jest przewidziana między 30 czerwca a lutym 2008 roku, budowane będą trybuny za bramkami. Obecnie znajduje się tam łuk od strony ulicy Łazienkowskiej oraz sektor dla gości. Łączna liczba krzesełek na obu trybunach wynosi w tej chwili około 2900, natomiast po przebudowie zwiększy się o kolejne 5300 krzesełek.
Drugi etap ma być zakończony we wrześniu 2008 roku. Według harmonogramu Marcinkiewicza, do tego czasu ma zostać zbudowana największa z planowanych na nowym stadionie trybun. Po ukończeniu stadion będzie już liczył 19 500 miejsc. Kibice otrzymają piękną, nową trybunę, która zastąpi wysłużoną "żyletę"
Ostatni, trzeci etap, zakłada budowę głównej trybuny. Mają się na niej znaleźć sektory dla VIP-ów, oraz nowe stanowiska dla dziennikarzy i korespondentów telewizyjnych. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, a słowa polityków w gorączce przedwyborczej nie okażą się kiełbasą wyborczą, to za trzy lata na stadionie Legii będzie mogło zasiąść 31 800 widzów. Jak na polskie warunki jest to liczba wręcz niewyobrażalna. Warto podkreślić fakt, że na wszystkich stadionach podczas meczów ostatniej kolejki Orange Ekstraklasy zasiadło zaledwie 18 500 kibiców.
Nowy stadion będzie największym stadionem piłkarskim w Polsce. Takim, którego nareszcie nie trzeba się będzie wstydzić podczas rozgrywek europejskich. Dyrektor zarządzający Legii, Leszek Miklas zaznacza, że nowy stadion będzie spełniał warunki stadionu czterogwiazdkowego, co znaczy, że będą się mogły na nim odbywać mecze Ligi Mistrzów oraz niektóre z meczów Euro 2012, o których organizację stara się Polska wraz z Ukrainą.
Sam harmonogram został ogłoszony po to - jak to ujął sam Kazimierz Marcinkiewicz - by można było rozliczać polityków z obietnic rozbudowy stadionu przy Łazienkowskiej. Miejmy nadzieje, że politycy naprawdę zaczęli się interesować stadionami i po wyborach nic w tej materii się nie zmieni. Życzę tego nie tylko sobie, ale również wszystkim kibicom piłkarskim w Warszawie, jak i w całym kraju.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?