Zamalowali mural Fryderyka Chopina
Ze ściany kamienicy przy ul. Tamka 37 zniknął jeden z ulubionych murali warszawiaków. Ogromny portret Fryderyka Chopina w zaledwie kilka miesięcy stał się nieodłączną częścią krajobrazu Powiśla.
Był on wyjątkowy m.in. ze względu na nowoczesną formę wykonania - czarno-biała podobizna kompozytora rozpada się na części, spod których widać ten sam wizerunek Chopina, ale w kolorze. Kilka dni temu mural został zastąpiony komercyjną grafiką, reklamującą sieć kawiarni wielkiego koncernu paliwowego.
Warszawiacy: ,,Skandal. Jak mogli?"
Wiadomość o zamalowaniu muralu Chopina i zastąpieniu go reklamą, rozwścieczyła warszawiaków. W social mediach roi się od krytycznych komentarzy:- Słabe. Nie ma nic gorszego, niż chamska reklama, która udaje, że jest cool. Sama reklama w formie muralu super, ale czemu kosztem poprzedniego, który się podobał i wpisywał w miejsce. Mało takich miejsc na mural w Warszawie?- czytamy pod zdjęciem umieszczonym na Nowa Warszawa.
Przypominamy jak było, a jak jest teraz:
"Nie mogliśmy dłużej finansować ekspozycji"
Sprawę skomentowała też agencja, która wykonuje murale na ścianach kamienic przy ul. Tamka w Warszawie. - W przypadku muralu Chopina szukaliśmy sponsorów, kontaktowaliśmy się z Narodowym Instytutem Fryderyka Chopina, któremu zaproponowaliśmy współpracę i wspólne starania w celu pozyskania partnera muralu i pozostawienia go na dłużej. NIFC nie podjął żadnych działań, mając świadomość, że przy braku zewnętrznego finansowania Chopin zniknie z tej ściany. My nie mogliśmy sobie pozwolić na dłuższe finansowanie ekspozycji ze środków własnych - napisało Good Looking Studio.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?