- To moja pierwsza pielgrzymka - mówił Sebastian Parzonka z Raciborza, który do sanktuarium na Górze Św. Anny przyjechał z przyjaciółmi. - Jestem pod wielkim wrażeniem jak wielu miłośników jednośladów się tu dziś spotkało na wspólnej modlitwie. Będę tu przyjeżdżał co roku - zapewnia.
Wierni przyjechali tu z całej Opolszczyzny, a także z woj. śląskiego. Modlili się w intencji swoich rodzin, bezpieczeństwa oraz za zmarłych kolegów.
- Wbrew temu co się często mówi, nie jesteśmy szaleńcami, czy "dawcami organów". Motocykl nie wybacza jednak błędów. Warto się pomodlić za to, by zawsze zachować umiar - mówi Piotr z Kędzierzyna-Koźla.
Mszy świętej w Grocie Lurdzkiej przewodniczył biskup pomocniczy Diecezji Opolskiej Rudolf Pierskała. - Domem każdego chrześcijanina jest niebo. Tym samym codziennie jesteśmy w podróży do naszego domu. Pierwsi chrześcijanie byli nazywanie właśnie "ludźmi drogi". "Ludzie drogi" są także motocykliści - podkreślał w czasie kazania.
Wśród pielgrzymów był m.in. Janusz Świtaj, który uległ wypadkowi motocyklowemu w 1993 r., na dwa tygodnie przed osiemnastymi urodzinami. W jego wyniku doszło do zmiażdżenia rdzenia kręgowego i złamania kręgów szyjnych. Był sparaliżowany, oddychał za pomocą respiratora. W 2007 r. jako pierwszy w Polsce złożył do sądu wniosek o zaprzestanie terapii utrzymującej go przy życiu. Z czasem stan jego zdrowia na tyle się poprawił, że mógł nawet rozpocząć studia. Dziś cieszy się, że żyje.
Biskup Pierskała przypominał wiernym, by zawsze zwracali uwagę przede wszystkim na bezpieczeństwo, a drogę rozpoczynali znakiem krzyża. Przestrzegał, że nadmierna prędkość to grzech chciwości, dążenia do ekstremalnych doznań.
W sumie na pielgrzymce zebrało się około 10 tysięcy osób.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?