Podwyżki dla pracowników administracji szkół i przedszkoli? Radna interweniuje. "Zarabiają niewiele powyżej poziomu płacy minimalnej"

Wiele mówi się o zmianach w sposobie finansowania oświaty i podwyżkach dla nauczycieli. Dużo mniej w przestrzeni publicznej poruszany jest natomiast temat wzrostu wynagrodzenia dla pozostałych pracowników w placówkach oświatowych. Na biurko prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego trafiła interpelacja radnej Doroty Łobody, w sprawie podwyżek wynagrodzeń dla osób pracujących w administracji w szkołach i przedszkolach.

Jak tłumaczy radna, kierownicy administracji czy osoby pracujące w kadrach oraz sekretariatach, wykonują ogrom ciężkiej pracy.

Nie jest to pierwsza interwencja stołecznej radnej w tej kwestii. Odpowiedź na poprzednie pismo przyszła z ratusza 20 maja tego roku.

"W odpowiedzi na interpelację nr 2849 uzyskałam informację, że Biuro Edukacji zbiera szczegółowe dane ze szkół i przedszkoli dotyczące pracowników niepedagogicznych i po analizie wydatków budżetowych za I półrocze i oszacowaniu możliwości finansowych planowane jest wdrożenie działań w kierunku regulacji wynagrodzeń pracowników administracyjnych w szkołach i przedszkolach" – wskazała Dorota Łoboda.

Jednak jak przyznaje radna, pomimo upływu już czterech miesięcy, żadne działania w tym zakresie nie zostały wdrożone.

"Od wielu lat w tej grupie zawodowej nie było istotnych podwyżek, pracownicy administracji, mimo swoich kwalifikacji i zaangażowania w pracę, zarabiają niewiele powyżej poziomu płacy minimalnej" – argumentuje Dorota Łoboda.

Jak dodaje radna, to od pracowników administracji placówek oświatowych w dużej mierze zależy sprawne funkcjonowanie szkół i przedszkoli.

Na interpelację nie ma jeszcze odpowiedzi warszawskiego Urzędu Miasta. Sprawę zamierzamy monitorować. Czy tym razem jest szansa, że pracownicy administracji szkół i przedszkoli doczekają się podwyżek czy sprawa skończy się jak poprzednio, czyli na obietnicach?