5 z 10
Poprzednie
Następne
Polskie kino science-fiction. Cudze chwalicie, swego nie znacie. Oto najlepsze filmy [PRZEGLĄD]
„Człowiek z magicznym pudełkiem”, 2017, reż. Bodo Kox
Bodo Kox pełnymi garściami czerpie z dorobku światowej popkultury, nie zapominając o rodzimych mistrzach. W „Człowieku z magicznym pudełkiem” ewidentne są inspiracje kinem Piotra Szulkina. Film osadzony jest w totalitarnej Polsce 2030 roku. Cierpiący na amnezję główny bohater podejmuje się pracy w korporacji, gdzie poznaje Gorię. Namiętny związek zostaje przerwany, kiedy Adam odnajduje radio umożliwiające podróż w czasie i utyka w latach 50. ubiegłego wieku. Partnerka ruszy mu na ratunek. Na uwagę w tym wypadku zasługuje również ścieżka dźwiękowa, bo w trakcie seansu usłyszymy kultowy „Krakowski spleen” zespołu Maanam.