Powiat Suwalski. Wójtowie złożyli wnioski do drugiej tury Programu Polski Ład

W pierwszej edycji z Polskiego Ładu do samorządów z Suwalszczyzny trafiło 100 milionów złotych. Już teraz, dzięki dofinansowaniu pierwsze przetargi są rozstrzygane, a prace nad inwestycjami ruszą lada chwila. Dlatego nie dziwi fakt, że wójtowie z wszystkich gmin powiatu suwalskiego starają się o pieniądze z drugiej edycji programu. Jak poinformował Witold Kowalewski, starosta powiatu suwalskiego każdy z samorządowców złożył kilka wniosków. Są jednak te, na których wójtom zależy najbardziej. Swoje priorytety przedstawił każdy z wnioskodawców. Dominują wnioski o dofinansowanie remontów dróg.

Miasto Suwałki złożyło 5 wniosków, których wartość sięga ponad 92 miliony.

 - Mniejsze zadanie to przebudowa ulicy Franciszkańskiej, ta część miasta intensywnie się rozwija, a ta ulicy jest bardzo wąska, bez chodników właściwych i ścieżek rowerowych - wylicza Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.  Jednym z projektów miasta jest także rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 4. 

Gmina Suwałki liczy na dofinansowanie na przebudowę drogi z Lipniaka do Okuniowca, rozbudowę szkoły w Płocicznie Tartak oraz przebudowę drogi w Gawrych Rudzie. Gmina Szypliszki oprócz pieniędzy na inwestycje drogowe stara się o środki na budowę przedszkola w Słobudce oraz rozbudowę remizy w Kaletniku. Filipów złożył wniosek o dofinansowanie 2 milionów do budowy garaży na szkolne autobusy. Wójt Raczek aplikował o prawie 7 mln zł. 

- Będę rewitalizował już trzeci etap Raczek, czyli główny rynek, będę budował dwie drogi z tych pieniędzy oraz będę remontował salę gimnastyczną - wylicza Andrzej Szymulewski, wójt Raczek. 

Gmina Bakałarzewo złożyła 2 wnioski - na przebudowę dróg gminnych oraz remont szkoły.

- W szkole zostanie wyremontowany dach, część okien zostanie wymieniona, powstaną panele fotowoltaiczne, duży parking i skate park dla dzieci - mówi Tomasz Naruszewicz, wójt Bakałarzewa. 

Samorządowcy prosili obecnego na konferencji posła Jarosława Zielińskiego o wsparcie ich wniosków. Posłowie opiniują wnioski, bo te z racji formy nie zawsze pokazują cały kontekst inwestycji.

- Wiedząc o priorytetach łatwiej mi jest w rozmowach, które się toczą. Popierać, rekomendować te przedsięwzięcia, które dla poszczególnych gmin są ważne. To wójtowie mają najlepsze rozeznanie potrzeb swojego terenu i jednostek samorządowych - podsumował poseł Zieliński. 

Poseł dodał, że wyniki naboru będą znane najprawdopodobniej po świętach wielkanocnych.  W całym kraju w ramach Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład do rozdysponowania jest ponad 20 miliardów złotych.