Wojna odcisnęła wielkie piętno na ludziach żyjących w tamtym okresie. Niektórzy ukojenia szukali łapiąc za karabin i idąc bronić miast, które były ich domem. Inni próbowali szukać wytchnienia w sztuce, która miała im pomóc zapomnieć o ponurej codzienności i o morzu krwi przelewanym na ulicach każdego dnia.
Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie, córka Janiny Róży Giedroyć-Wawrzynowicz, polskiej malarki urodzonej w Warszawie, miała zaledwie 8 lat. Mała Róża mieszkała wówczas ze swoją mamą w drewnianym domu w Otwocku niedaleko Warszawy. W 1940 roku w Katyniu zginął mąż Janiny – Urban Antoni Wawrzynowicz, który był nauczycielem w otwockim gimnazjum i liceum. Od tamtej pory kobiety były zdane same na siebie.
Janina, posiadająca wykształcenie artystyczne (kobieta jeszcze przed wojną ukończyła Akademię Sztuk Pięknych), miała w zwyczaju obdarowywać swoją córkę barwnymi prezentami, które sama tworzyła. Dziewczynka na różne okazje otrzymywała od mamy kolorowe lalki z papieru wraz ze wszystkimi strojami i różnymi dodatkami.
Stroje pierwszych lalek, które dostała dziewczynka były barwne, często kwieciste i radosne. W czasie okupacji wizerunek ten uległ drastycznej zmianie. Przeważały ciemniejsze kolory, szarości, zmienił się także makijaż czy prezentowane fryzury.
Powstanie Warszawskie. Mała Róża spacerowała ulicami z papierową lalką
Dla mieszkańców Otwocka nie jest obca historia małej Róży, która spacerowała po miejscowości z ogromną papierową lalką, która miała blisko 50 cm wysokości. Dziewczynka zabierała nietypowy prezent od mamy na zakupy, spacery, do sklepu. 50-centymetrowa lalka nie przetrwała jednak czasu okupacji.
Podczas Powstania Warszawskiego znaczna część prac Janiny Giedroyć-Wawrzynowicz uległa zniszczeniu, niektóre dzieła zaginęły. Kobieta kontynuowała swoją artystyczną działalność po roku 1945, wówczas powstało wiele obrazów i grafik, które uczestniczyły następnie w wystawach krajowych. Prace artystki z Otwocka były prezentowane też w Londynie.
Janina Róża Giedroyć-Wawrzynowicz zmarła w 1995 roku, mając 93 lata i został pochowana w grobowcu rodzinnym na cmentarzu Bródnowskim. Jej córka Róża ma dzisiaj 85 lat.
Powstanie Warszawskie. Ponad 500 elementów na niecodziennej wystawie
W roku 2010 Muzeum Powstania Warszawskiego zakupiło liczącą w sumie 500 elementów rodzinną kolekcję papierowych lalek. Jednak przez 11 lat zbiór ten był niedostępny dla odwiedzających instytucję.
Instytucja poszukiwała właściwej formy artystycznej, za pomocą której prace pani Janiny odzwierciedliłyby poprzednie przeznaczenie wyciętych z papieru postaci, żeby tak samo jak kiedyś, przenosiły one w niezwykle barwny świat.
Powstanie Warszawskie. Drugie życie papierowych lalek i historia mieszkańców stołecznej kamienicy
Papierowe lalki, które udostępniło na wystawie Muzeum Powstania Warszawskiego, stały się bohaterami serialu animowanego, który opowiada o rodzinie i sąsiadach jednej z warszawskich kamienicy w czasie okupacji oraz Powstania. Przedstawiona historia ukazuje świat dawnego miasta w czasie walk oczami 17-letniej Helki Malinowskiej i jej przyjaciół.
Instytucja prezentuje także wystawę "Hello Helka", będącą preludium do serialu.
Jak tłumaczy Muzeum Powstania Warszawskiego, pomysł narodził się z chęci wsparcia młodych ludzi, osamotnionych podczas izolacji spowodowanej pandemią, której realia przypominały te okupacyjne.
Powstanie Warszawskie w liczbach
Zdaniem historyków podczas Powstania Warszawskiego zginęło od 160 do 180 tys. osób. Około 18 tys. stanowili polegli żołnierze. Reszta ofiar to ludność cywilna, w tym masowo mordowane kobiety z dziećmi.
W dzielnicy Wola zebrano w sumie 12 ton popiołów podchodzących ze spalonych zwłok pomordowanych warszawiaków.
W 1945 roku Warszawę pokrywało około 20 milionów metrów sześciennych gruzów. Specjaliści szacują, że w Powstaniu zniszczeniu uległy wszystkie mosty na terenie miasta oraz łącznie przeszło 70 proc. mieszkań, 90 proc. budynków przemysłowych i około 90 proc. zabytków.
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?