Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar domu jednorodzinnego w Dębince. Trzeba pomóc pięcioosobowej rodzinie, potrzebne są zabawki, ubrania, pieluchy

Aleksandra Łuczyńska
Aleksandra Łuczyńska
Mieszkanie pogorzelców udało się częściowo wyremontować, ale lista potrzeb jest długa.
Mieszkanie pogorzelców udało się częściowo wyremontować, ale lista potrzeb jest długa. nadesłane
Pięcioosobowa rodzina z Dębinki w gminie Tuplice, potrzebuje pomocy. W wyniku pożaru stracili cały swój dobytek. Dzieci w wieku 6, 3 i 1,5 roku potrzebują zabawek, ubrań i pieluch. Organizowana jest zarzutka na remont dachu. Jednak pożar to nie jedyna tragedia rodziny.

Pożar wybuchł w domu pani Agnieszki i Marka oraz ich dzieci Fabiana, Maksa i Milenki w połowie marca. Ogień nie przedostał się do części mieszkalnej, zajęła się cała kotłownia, jednak po akcji gaszenia pożaru zniszczeniu uległa znaczna część dachu. Praktycznie wszystkie pomieszczenia nadawały się do remontu z powodu silnego zadymienia. Dzięki pomocy sąsiadów, mieszkańców Dębinki, którzy aktywnie włączyli się w pomoc, udało się zorganizować remont mieszkania, jednak do zrobienia został jeszcze dach. W tym celu zorganizowano rzutkę na remont. Organizatorem akcji jest stowarzyszenie Polska 2050.

CZYTAJ TEŻ

Trwa wielka zbiórka dla rodziny z Dębinki

- Obecnie dach został zabezpieczony prowizorycznie, ale jeśli w krótkim czasie nie uda się go naprawić, cała praca, remont mieszkania pójdą na marne - mówi Agnieszka Proydus liderka powiatowa stowarzyszenia Polska 2050, organizatorka akcji. - Wiele udało się już zrobić, rodzina mogła wrócić do mieszkania,
To jednak nie koniec potrzeb, trwa wielka akcja wielkanocna, której celem jest zebranie rzeczy potrzebnych pięcioosobowej rodzinie. Co się przyda:

  • pieluchy rozmiar 5 i 6
  • nawilżane chusteczki
  • żywność długoterminową
  • środki czystości tj. mydła, szampony, żele do mycia dzieci, proszki do prania
  • ręczniki

Potrzebna był także łóżka czy trampolina, które udało się zorganizować. Aby wiedzieć, co faktycznie jest potrzebne, najlepiej kontaktować się z koordynatorkami akcji.
Więcej informacji na bieżąco udzielą:
Agnieszka Prodyus - nr tel.601 744 970,
Sylwia Muchajer - nr tel. 791 300 859.

Gdzie można zostawić potrzebne rzeczy:

  • Lubsko - sklep VeLe shop-plac Vlotho,
  • Żary - NPPP Ego Śródmiejska 5,
  • Łęknica - Salon kosmetyczny Sisters Cosmetics ul. Graniczna 2a,
  • Trzebiel - stacja Lotos,
  • Tuplice - Sklep Słoneczko ul. Mickiewicza

Pożar był tragedią dla całej rodziny, jak się jednak okazało, w pewnym sensie pomógł w rozwiązaniu innych, poważnych problemów. Z trójki dzieci, dwoje starszych potrzebuje pomocy terapeutycznej, wymagają stałej, specjalistycznej opieki. Starszy chłopiec ma zdiagnozowany autyzm, młodszego czekają badania diagnostyczne. Opieka nad nimi jest niesamowicie wyczerpująca dla rodziców. Wcześniej rodzina nie korzystała z żadnej pomocy psychologów, teraz to się odmieniło.

Chcemy zawalczyć o lepsze życie dla rodziny, chcemy pomóc w każdy możliwy sposób. Chcemy wyremontować dom, by dzieci mogły pomimo swoich narowistych zachowań być w tym domu bezpieczne. Pożar prawdopodobnie nieumyślnie wywołał najstarszy z rodzeństwa. Cytując ich tatę. : „Fabian chyba zrobił to po to, żeby ktoś nas zauważył”

- podkreślają organizatorzy zbióki.
Zbiórka pieniędzy na remont dachu jest prowadzona na portalu Zrzutka.pl
Link do zrzutki
- Każda, nawet najmniejsza pomoc jest na wagę złota. Cieszy każdy telefon od osób chętnych do wsparcia tej rodziny - podkreśla Agnieszka Prodyus.

Zobacz też pożar, z którymi walczyli strażacy

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto