Przed rundą wiosenną, w Legii Warszawa nada wiele niewiadomych

Już niebawem mistrz Polski Legia Warszawa rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej. Jednak w dalszym ciągu nie wiadomo jakim składem personalnym będzie dysponował Dariusz Wdowczyk.

Legia Warszawa jak do tej pory sfinalizowała jeden znaczący transfer, pozyskując Bartłomieja Grzelaka z Widzewa Łódź. Ponadto z Górnika Łęczna wypożyczony zostanie młodszy brat Grzegorza Bronowickiego – Piotr. Mistrz Polski chce także wzmocnić defensywę. Potencjalnymi kandydatami do gry na Łazienkowskiej byli: Paweł Magdoń z Wisły Płock i Krzysztof Łągiewka z Krylii Sowietow Samara. Pierwszym graczem zainteresowane było również Zagłębie Lubin, ale na obecną chwilę wycofało się z walki o tego obrońcę. Być może działacze klubu z Warszawy podejmą drugą próbę pozyskania Magdonia, gdyż pierwsza oferta została odrzucona przez Wisłę Płock. Natomiast jeżeli chodzi o Łągiewkę, to sam piłkarz chciałby zmienić barwy klubowe i wrócić do Polski, bo miałby większe szanse na grę w reprezentacji, jednak sprawa w ostatnim czasie ucichła.

Kto opuści Łazienkowską?

Dalej pod znakiem zapytania stoi przejście lewego obrońcy Grzegorza Bronowickiego do francuskiego Lens. Zawodnik jest w dalszym ciągu w kręgu zainteresowań tego klubu. W ostatnim czasie pojawiły się nieoficjalne informacje, że pozyskaniem Dicksona Choto zainteresowany jest Celtic Glasgow. Obrońca z Zimbabwe był już wcześniej na liście życzeń Gordona Strachana, ale ten uznał, że cena żądana przez Legię jest zbyt wysoka. 1 stycznia otwarte zostało zimowe okienko transferowe i trener "The Bhoys" nie ukrywa, że chce wzmocnić defensywę, która w tym sezonie gra słabo, tracąc dużo bramek z zespołami o wiele słabszymi. Nie wiadomo jednak, czy te spekulacje się potwierdzą i Celtik złoży Legii propozycję pozyskania Choto, oraz czy mistrz Polski zgodzi się na transfer. Dla zespołu, który chce w tym sezonie chce ponownie zająć pierwsze miejsce w Orange Ekstraklasa byłaby to ogromna strata. Dickson Choto jest najrówniej grającym zawodnikiem Legii i filarem defensywy warszawskiego zespołu. Celtic juz w tym okienku transferowym pozyskał doświadczonego 33-letniego Stevena Pressleya, który ostatnio zadebiutował w wygranym meczu z Kilmarnock 2:0, więc istnieje szansa, że Choto jednak zostanie na Łazienkowskiej.

Nowy fizjolog w zespole

Mistrz Polski zabiega nie tylko o to, aby pozyskać nowych piłkarzy, ale również personel szkoleniowy i medyczny. Jak podaje serwis Legia.com.pl dzisiaj doszło do finalizacji rozmów z Ryszardem Szulem, który podpisał przy Łazienkowskiej umowę o współpracy z klubem. Ma pełnić funkcję trenera ds. przygotowania fizycznego i fizjologa. Jak sam przyznaje na Łazienkowską przybył, aby zdobyć mistrzostwo Polski. W ostatnim czasie pracował w Arce Gdynia, a wcześniej w Wiśle Kraków, z którą sięgnął po tytuł mistrzowski za kadencji Henryka Kasperczaka.