Ranking 15 komiksowych złoczyńców [zdjęcia]

5. Frizer, szef Kosmicznej Organizacji Handlu, destruktor światów

To pierwotnie na nim, jako na największym złu jakie tylko można sobie wyobrazić, Akira Toriyama miał zakończyć rekordowo popularną serię "Dragon Ball Z". Zdaniem autora rankingu, saga na planecie Namek z wojownikami Z starającymi się pokrzyżować plany ekscentrycznego władcy kosmosu jest zresztą najlepsza. Frizer należy do potężnej, starożytnej rasy Changeling i szefuje Kosmicznej Organizacji Handlu. Wespół z protekcjonalnie traktującym go ojcem Cold Daiō i bratem Coolerem, który niespecjalnie wykazuje braterską miłość. Prowadzi dochodowy biznes, polegający na podbijaniu planet dzięki swojej armii i sprzedawaniu ich. Mieszkańców podbitych światów czekał zawsze marny los, zostawali unicestwieni albo niewolnikami tego dyktatora. To Lord Friezer przy użyciu jednej kuli energii (popisowy numer z paluszkiem) zniszczył rasę Saiyan, obawiając się zbrojnej rewolty zbuntowanych małpich sług. Zabił ojca Goku i Vegety, winę zrzucając na... katastrofę po uderzeniu meteoru. A z młodego księcia Saiyan i jego dwóch kompanów zrobił chłopców na posyłki, choć nie na stałe. Umierający Vegeta stwierdził nawet, że to fioletowo-różowy okrutnik uczynił z niego taką kanalię. Lord Frizer dysponuje przerażająco wysokim poziomem mocy bojowej, który potrafi fundamentalnie zwiększać przy każdej z trzech przysługujących mu transformacji. W każdej formie wygląda inaczej. Wykazuje również odporność na warunki zewnętrzne, dryfowanie w próżni kosmicznej nie robiło na nim wrażenia. Jedyne czego nie posiadał to nieśmiertelność, dlatego z wianuszkiem swoich wojowników udał się na planetę Namek, by wykorzystać tamtejsze smocze kule. Plan uzyskania wiecznego życia spalił na panewce, więc - tłukąc się z Goku - przegrany lord destrukcji postanawia wysadzić całą planetę. Nie ma na niego mocnych. Chyba, że legendarny Super Saiyanin, którego się tak obawiał. I to on ostatecznie go pokonał (Goku) i zabił (Trunks). W najnowszym filmie serii pt. "Dragon ball Z: Resurrection 'F'" po wskrzeszeniu także ginie z ręki znienawidzonego "małpiego ścierwa". Znamy nawet szczegóły diety Frizera. Lubi pałaszować kraby i raczyć się czerwonym winem. Nie brzydzi się też zlizywaniem krwi z przeciwników, co uczynił z maltretowanym Vegetą. Ma raczej arystokratyczne maniery, o których w przypływie emocji zapomina.