Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa. Święty Józef jako patron się sprawdził. Są też inni święci dobrze pamiętani w Krakowie

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Michał Kozioł
Michał Kozioł Michał Gąciarz
- Jako patron święty Józef się sprawdził. Miasto przez trzy wieki podnosi się ze strasznego upadku, w jakim było na początku XVIII stulecia. A co do przyszłości, to powiem, że epidemię ostatnio mieliśmy, wojnę - choć byśmy tego nawet bardzo nie chcieli - też możemy mieć; więc dobrze jest także i teraz o św. Józefie pamiętać - mówi Michał Kozioł, miłośnik i znawca dziejów Krakowa, członek Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. 19 marca przypada wspomnienie św. Józefa, który jest patronem miasta Krakowa.

W jakiej sytuacji święty Józef został patronem Krakowa i co miasto mu zawdzięcza?

Był początek wieku XVIII. Wojna północna, na tronie August II Mocny, najgorszy monarcha, jakiego Polska miała. Kraków jest kolejno odwiedzany przez wojska szwedzkie, rosyjskie, saskie, a czasem i polskie. Rabują Szwedzi, Moskale, Sasi. Do tego nieprawdopodobna epidemia. Ludzi grzebie się na Błoniach albo tam, gdzie dziś kaplica św. Małgorzaty, czyli przy kościele Najświętszego Salwatora. I żaden z dotychczasowych patronów - święty Wacław, który jest patronem katedry, patron diecezji święty Stanisław, a i św. Florian, który patronuje Kleparzowi - nie wystarczył. Więc kogo by znaleźć jako opiekuna? Uznano, że nie ma lepszego opiekuna niż święty Józef, który przecież opiekował się Świętą Rodziną. Bardzo za to ideą optowali, a nawet agitowali karmelici Bosi, którzy od dawien dawna do św. Józefa żywili nabożeństwo. W tej sytuacji Rada Miasta Krakowa podjęła stosowną uchwałę i ustanowiła św. Józefa jako głównego patrona miasta Krakowa.

Było to w 1714 roku. Nowy patron rzeczywiście pomógł?

Rozwój wypadków wiązano rzeczywiście z pomocą tego świętego. Ojcowie karmelici mawiali w kazaniach - jeżeli szukasz wsparcia, udaj się do Józefa. Wojna się kończy, epidemia wygasa - ale nabożeństwo do św. Józefa pozostaje. Warto przypomnieć, że na Półwsiu Zwierzynieckim, na Krowodrzy, na Czarnej Wsi - w domach wisiał zawsze portret ze Świętą Rodziną. Musiała być Maryja, Dzieciątko i święty Józef. Czasem były to takie obrazy, które pokazywały, jak to święty Józef wraca z roboty i niesie owoce dla Jezuska i Maryi. Tak że kult świętego Józefa był silny i utrzymał się, osobliwie po przedmieściach, wśród murarzy i innych fachowców. Natomiast na nowo zwrócono na niego uwagę od koniec XX wieku, za czasów prezydentury Józefa Lassoty. Karmelici Bosi przypomnieli wtedy tę tradycję, że święty Józef jest patronem Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Ich zasługą jest ponowne ożywienie wtedy nabożeństwa do św. Józefa. A orędownikiem kultu św. Józefa ze strony karmelitów był o. prof. Benignus Wanat, który wydał na ten temat szereg publikacji.
Jako patron święty Józef się sprawdził. Miasto przez trzy wieki podnosi się ze strasznego upadku, w jakim było na początku XVIII stulecia. A co do przyszłości, to powiem, że epidemię ostatnio mieliśmy, wojnę - choć byśmy tego nawet bardzo nie chcieli - też możemy mieć; więc dobrze jest także i teraz o św. Józefie pamiętać.

Który jeszcze święty w Krakowie jest otaczany wyjątkową czcią przez krakowian?

Któż na Zwierzyńcu, Półwsiu czy na Woli Justowskiej nie żywi osobliwej czci dla błogosławionej Bronisławy (którą lud krakowski mianował nieformalnie świętą), którą podtrzymują siostry norbertanki. Z kolei mieszkańcy Kazimierza do dziś czcią otaczają św. Stanisława Kazimierczyka, którego relikwie mamy u kanoników regularnych laterańskich w kościele Bożego Ciała. Starzy mieszkańcy ulicy Sławkowskiej i okolic pamiętają również o błogosławionym Michale Giedroyciu, który mieszkał w klasztorze przy kościele św. Marka. To są nasi, swojscy święci.

Myśli Pan, że w obecnych czasach utrzyma się pamięć o świętym Józefie i kult tego patrona Krakowa?

Jestem przekonany. Z bardzo prostej przyczyny: "w okopach nie ma ateistów", zgodnie ze starym powiedzeniem, ukutym w roku 1914, po dziś dzień aktualnym. A okopy są dziś coraz bliżej.

Rozmawiała Małgorzata Mrowiec

Cyberbezpieczeństwo - Polska na czele rankingu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rozmowa. Święty Józef jako patron się sprawdził. Są też inni święci dobrze pamiętani w Krakowie - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto