Siatkarze J.W. Construction AZS Politechniki Warszawskiej po przegranym meczu z Płomieniem Sosnowiec otrzymali kilka dni wolnego. Większość z nich opuściła stolicę i na Święta Bożego Narodzenia pojechała do rodzinnych domów. - Ten spędzony z rodziną czas bardzo nam się przyda - twierdzili
zgodnie zawodnicy.
Rozgrywający "Inżynierów" Pavel Chudik, z pochodzenia Słowak, wyjechał do rodzinnego kraju. - Święta spędzę z najbliższymi - mówił tuż przed wyjazdem z Warszawy. - Będę mógł trochę odpocząć od tego wszystkiego, co tu się dzieje.
- Święta na Słowacji wyglądają bardzo podobnie do polskich. Nawet tradycje mamy podobne. Różnice? - zastanowił się chwilę Pavel. - Słowackie święta są chyba trochę mniej religijne od polskich. A potem sylwester. Ale ten dzień wszędzie obchodzi się tak samo - głośno się roześmiał.
Chudik, zapytany, czego życzyć mu z okazji Świąt Bożego Narodzenia, odpowiedział krótko: - Zdrowia! - A tak długo oczekiwanych zwycięstw i kolejnych punktów do ligowej tabeli? - Tylko zdrowia! - uśmiechnął się.
- Korzystając z okazji, chciałbym złożyć najserdeczniejsze życzenia kibicom Politechniki. Niech te święta będą dla Was szczęśliwe i udane, spędzone bez żadnych kłopotów - zakończył.
Kapitan i atakujący J.W. Construction AZS Politechniki Warszawskiej - Radosław Rybak także opuścił stolicę, ale nie musiał wyjeżdżać daleko. Do rodzinnego miasta - Rawy Mazowieckiej - z Warszawy ma tylko 60 km. - Święta spędzę w domu z rodziną - powiedział Rybak. - Wreszcie będę mógł poświęcić trochę czasu najbliższym Okres świąteczny dla nas - siatkarzy jest praktycznie jedyną okazją ku temu, by usiąść i spokojnie, bez pośpiechu porozmawiać - dodał najlepszy gracz warszawskiego zespołu.
W wigilię i pierwszy dzień Świąt Radosław Rybak zasiądzie przy świątecznym stole. Drugiego dnia Świąt planuje natomiast... udać się na polowanie. - Tradycje świąteczne? Jak w każdym domu - stwierdził. - Ale mam jeden zwyczaj, który jest spotykany tylko w pewnym kręgu. W drugi dzień Świąt
wraz z kolegami - zapalonymi myśliwymi wychodzę w teren na małe polowanie - kontynuował. - Nawet nie pamiętam, jaki największy okaz podczas Świąt udało mi się upolować - zaśmiał się Radek. - Tak naprawdę to nie przywiązujemy do tego wagi. Wyjście w teren w gruncie rzeczy jest bardziej spacerem niż polowaniem. Najważniejsza jest możliwość spotkania się i pogadania. Poza tym, ja nie lubię za długo siedzieć przy stole. Wigilia, pierwszy dzień Świąt i starczy. Drugiego dnia wybieram zawsze aktywny wypoczynek na łonie natury. Trzeba złapać trochę świeżego powietrza.
Rybak zgodził się ze słowami Pavla Chudika, dotyczącymi życzeń świątecznych. Jemu również należy życzyć wyłącznie zdrowia. - Mnie także należy życzyć tylko zdrowia - powiedział. - Jeżeli ono będzie, to wszystko inne można zdziałać własnymi siłami. Utrzymanie Politechniki w Polskiej Lidze Siatkówki również.
Przygotował Adrian Komorowski, www.siatkowka.azspw.pl
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?