W tym dniu Andrzej Struj nie pełnił służby. Był na urlopie, jednak zareagował, gdy widział dwóch nastolatków, którzy bardzo głośno zachowywali się na przystanku tramwajowym. Reprymenda przyniosła efekt, jednak kiedy wsiadł do tramwaju, jeden z nastolatków rzucił w jego stronę koszem na śmieci.
Zobacz też: Straż miejska podsumowała 2016 rok. Średnio co minutę ktoś dzwoni po funkcjonariuszy [RAPORT]
W tramwaju została zbita szyba, a z wagonu wybiegł pasażer. Był nim policjant, który poprosił motorniczego o zatrzymanie maszyny. Andrzej Struj dokonał obywatelskiego zatrzymania nastolatka, który rzucił koszem, jednak wtedy jego kolega podszedł do policjanta, zadając mu kilka ciosów nożem. Andrzej Struj zmarł dwie godziny później w szpitalu.
Policjant, który miał za sobą 15 lat służby, został pośmiertnie awansowany do stopnia podkomisarza oraz odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Zasługi za Dzielność i Złotą Odznaką "Zasłużony Policjant".
Zabójca Mateusz N. przyznał się do winy, jednak w trakcie procesu twierdził, że nie chciał zabić policjanta. Ponieważ w momencie popełnienia czynu nie miał ukończonych 18 lat, otrzymał najwyższy możliwy wyrok - 25 lat więzienia. Jego pomocnik Piotr R. nie przyznał się do udziału w zabójstwie, jednak został skazany na 15 lat więzienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?