Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
10 z 10
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze. Po ostatnim zdjęciu przejdziesz na i.pl.
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Przesuń w prawo aby przejść na i.pl
Przy każdej okazji, kiedy ratownicy górscy muszą organizować...
fot. Fot. Artur Hajzer I Topr

Tego nie wolno robić na szlaku! Zobacz najgorsze błędy niedzielnych turystów. Ty na pewno tak nie robisz?

Ratunku! Pomocy!

Przy każdej okazji, kiedy ratownicy górscy muszą organizować akcję dla kogoś, kto wcale nie potrzebuje pomocy bądź znalazł się w opałach z powodu niefrasobliwości, wraca temat zmian w finansowaniu akcji ratowniczych. W Polsce bowiem interwencje GOPR i TOPR są finansowane m.in. z dotacji celowych budżetu państwa.

Inaczej np. na Słowacji, gdzie za pomoc ratowników się płaci i to niemało. Padają także pomysły, by turyści przed wyruszeniem w góry musieli wykupić ubezpieczenie – to właśnie z niego miałyby być finansowane akcje ratownicze.

Byłby to dobry pomysł, patrząc na niektóre przypadki, do których wzywani są ratownicy górscy. Kilka lat temu TOPR odebrał telefon od kobiety, która prosiła o pomoc w rejonie Kasprowego Wierchu. Kobieta zjeżdżała z góry na nartach, ale upadła. Nic jej się nie stało, ale odpięła jej się narta. Nie umiała jej zapiąć, więc postanowiła wezwać ratowników. Oczywiście akcja nie została podjęta.

W marcu 2017 roku około godziny 5 nad ranem ratownicy TOPR odebrali mrożącą krew w żyłach wiadomość: pod Rysami lawina przysypała kilka osób. Czym prędzej zaczęto przygotowania śmigłowca i ekipy ratunkowej, a w międzyczasie w rejon miejsca wypadku udali się ratownicy. Kiedy skontaktowali się ponownie, by ustalić ze zgłaszającym, który miał być jednym z uczestników wypadku, dokładny rejon zdarzenia, nie potrafił podać żadnych szczegółów dotyczących lokalizacji i twierdził, że wiele informacji mu się miesza. W końcu przyznał, że zgłoszenie było żartem, a on sam znajduje się w Raciborzu we własnym łóżku.

Zobacz również

Puchar Tymbarku to dla nich mini mistrzostwa świata. Lubuski finał w połowie maja

Puchar Tymbarku to dla nich mini mistrzostwa świata. Lubuski finał w połowie maja

Bibliotekarz z Kluczborka rozwikłał zagadkę tajemniczego wnuka poety Jana Kasprowicza

Bibliotekarz z Kluczborka rozwikłał zagadkę tajemniczego wnuka poety Jana Kasprowicza

Polecamy

Hulajnoga elektryczna. Jakie dokumenty są potrzebne, aby nią jeździć?

Hulajnoga elektryczna. Jakie dokumenty są potrzebne, aby nią jeździć?

Puchar Tymbarku: Kolejni kadrowicze z Dolnego Śląska?

Puchar Tymbarku: Kolejni kadrowicze z Dolnego Śląska?

Zmiany dla kierowców. Trzeba będzie zdać egzamin

Zmiany dla kierowców. Trzeba będzie zdać egzamin