Tradycyjne potrawy na święta Bożego Narodzenia [PRZEPISY]
Karp w galarecie, czyli 100 proc. tradycji karp o wadze ok. 1,5 kg pęczek włoszczyzny 4 jajka sól pieprz ziele angielskie liście laurowe Karpia należy oskrobać z łusek. Staram się zawsze kupować karpia królewskiego, gdyż ma on najmniej łusek, dosłownie kilkanaście. Następnie rybę patroszę na tyle uważnie, aby nie rozlać żółci (mięso od niej gorzknieje) i (o zgrozo!) muszę usunąć oczy. Po usunięciu wnętrzności i błonek dokładnie tuszkę myję, odcinam płetwy. Rybę dzielę na dzwonka. Łeb obcinam tuż za skrzelami. Przygotowuję wywar. Włoszczyznę obieram i w całości wkładam do garnka. Dodaję kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu. Zalewam wodą tak, aby przykryła warzywa. Jak uniknąć przedświątecznych przygotowań? Poznaj męskie wymówki [PORADNIK] Dodaję 1 łyżkę soli (z nią trzeba uważać, ale lepiej posolić mniej i zawsze mieć możliwość jej dodania). Warzywa gotuję do miękkości. Wyjmuję je z wywaru. Marchewkę i pietruszkę wykorzystam do dekoracji półmiska. Do wywaru wkładam rybę (łącznie z łbem - on spowoduje że galaretka zsiądzie się bez dodatku żelatyny). Gotuję rybę ok. 30 min na bardzo wolnym ogniu. Po ugotowaniu rybę wyjmuję na talerz, a po jej ostygnięciu wyjmuję ości. Gotuję jajka na twardo, będą potrzebne do udekorowania półmiska. Do wrzącego wywaru wlewam roztrzepane białka i dobrze mieszam, ścinające się białko zbierze wszystkie szumowiny i spowoduje, że galareta będzie bardzo klarowna. Teraz pora na ułożenie ryby na półmisku. Dekoruję ją ćwiartkami jajek, fantazyjnie powycinanymi plasterkami marchewki i pietruszki. Zalewam delikatnie wywarem i odstawiam do lodówki.