Ursynalia 2012 - galeria zdjęć
Na Ursynalia docieramy około godziny 17. Zdążyło już zagrać kilka zespołów. Przed bramkami kłębią się setki osób. Mimo tego wpuszczanie przebiega nad wyraz sprawnie. Ludzie nie są zniecierpliwieni. Jest zimno i czasami pada. To jednak większości osób nie przeszkadza. Gdyby to były zwykłe juwenalia, to zespoły grałyby dla garstki zapaleńców. Tutaj jest mnóstwo ludzi, bo Ursynalia to duży festiwal rockowy.
Jesteśmy głodni. Idziemy kupić coś o jedzenia. Festiwalowa kuchnia. Hitem jest pajda chleba ze smalcem. Do tego cebula i ogórek. Kolejka porusza się zaskakująco sprawnie. Podobnie kolejka do talonów na piwo. To właściwie niespotykane na tego typu imprezach. Wszystko dzieje się tutaj jakoś zaskakująco płynnie.
Udostępnij artykuł na Facebooku |
Zaczyna padać. Na scenę główną wchodzi Luxtorpeda, jedna z największych polskich gwiazd festiwalu. Pomimo tego, że jest chłodno, przyciągnął ludzi. Przestaje padać. Wychodzi słońce i jest nawet ciepło.
Ursynalia 2012 [program]
Największa kolejka jest do bungie. Niedaleko liny jest też trampolina. Wcześniej swoje umiejętności prezentuje drużyna futbolu amerykańskiego Warsaw Eagles. Kawałek za bungie jest wesołe miasteczko, a w nim dużo atrakcji. Część osób wybiera cyfrową zabawę. Swoje stoisko ma tutaj między innymi Intel.
W wielkim namiocie mogącym pomieścić kilkaset osób odbywa się Silent Party. Trzech DJ-ów prezentuje swoje sety. Zainteresowani wyposażeni w słuchawki mogą wybrać tego, którego będą słuchać.
Pierwsi festiwalowicze na Ursynaliach 2012
Za chwilę ma zagrać Slayer. Jedna z największych gwiazd nie tyko tegorocznego festiwalu, ale Ursynaliów w ogóle. Przed wejściem na fosę oddzielającą fanów od sceny tłum dziennikarzy. Wchodzimy. Tłum szaleje. Wystarczy rzucić hasło „Slayer”, żeby się ożywił. Fani chętnie pozują do zdjęć.
Zaczynają grać. Moc basu unosi plandeki, którymi przykryte są głośniki. Ochroniarze przejmują osoby, które robią stage - diving. Zespół kończy bez bisu. Wszyscy są zmęczeni, a przed uczestnikami Ursynaliów jeszcze kilka godzin zabawy.
Warszawa na weekend - co, gdzie, kiedy
Piszę te słowa kilka minut po 22.00. Siedzę w strefie Frugo i piję piwo na zaimprowizowanej plaży. Wokół mnie dziesiątki osób na karimatach i leżakach. Na telebimie oglądają Jackie Brown. Jest zimno. Ale chyb nikomu to nie przeszkadza.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?