Czy wolno pić własny alkohol nad Wisłą? To jedno z pytań, które regularnie zadają mieszkańcy stolicy na przeróżnych stołecznych forach internetowych. Prawdziwie letnie dni, a także mniejsza ilość zakażeń koronawirusem powodują, że warszawiacy coraz chętniej spotykają się z rodziną i znajomymi pod gołym niebem. Jednym z ich ulubionych miejsc do spotkań towarzyskich są Bulwary Wiślane oraz plaża Poniatówka, usytuowana na praskim brzegu rzeki.
Zakaz spożywania własnego alkoholu w wyżej wymienionych miejscach został wprowadzony przez stołecznych radnych 19 marca ubiegłego roku. Początkowo miał on obowiązywać do 30 czerwca 2020 roku, jednak z uwagi na rozprzestrzenianie się koronawirusa został on przedłużony do końca trwania pandemii - dokładnego terminu więc nie podano. Pomysł poparło 58 z 60 radnych.
Jak można było się domyśleć, decyzja władz miasta nie na wszystkich zrobiła wrażenie. Widać to chociażby po ostatnich miesiącach, gdzie tylko w kwietniu i w maju, nad Wisłą wystawiono łącznie 567 mandatów.
W kwietniu policjanci wystawili 268 mandatów za spożywanie alkoholu na Bulwarach Wiślanych, natomiast w maju wystawiono ich 275 - poinformowała Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji, cytowana przez portal TVN Warszawa.
Jak podają dziennikarze serwisu TVN Warszawa, 24 mandaty w tamtejszych okolicach wystawili również funkcjonariusze Straży Miejskiej. W stosunku do 52 osób zastosowali z kolei środki oddziaływania wychowawczego.
Radni nie zmienią zdania
Podjęliśmy takie zobowiązanie, że dopóki rząd nie ogłosi, że pandemii nie ma i wszyscy jesteśmy bezpieczni, zakaz picia alkoholu będzie utrzymywany. Pewnie w okresie wakacyjnym nic się w tym zakresie nie zmieni, a wręcz przeciwnie: z mediów można dowiedzieć się, że rząd szykuje się na czwartą falę pandemii, więc na chwilę obecną nie ma przestrzeni dla dyskusji, że będziemy cokolwiek zmieniać. Zakaz trwa, dopóki mamy pandemię - wyjaśnia w rozmowie z TVN Warszawa radna KO Anna Auksel-Sekutowicz.
Niemalże identycznej odpowiedzi udzieliła przedstawicielka stołecznego Ratusza.
Zakazy spożywania alkoholu na niektórych plażach nad Wisłą - na Bulwarach Wiślanych i plaży Poniatówce - obowiązują do czasu odwołania stanu epidemii na terytorium Polski - mówi Marlena Salwowska z wydziału prasowego, cytowana przez TVN Warszawa.
Radna pyta mieszkańców o zdanie
Anna Auksel-Sekutowicz postanowiła zapytać warszawiaków o opinię w sprawie. Radna Warszawy stworzyła specjalna ankietę na Facebooku, w której zaproponowała kilka rozwiązań.
Warto podkreślić, że stołeczna radna opowiadała się wcześniej za tym, aby zakaz spożywania alkoholu na Wisłą został utrzymany nawet po zakończeniu pandemii COVID-19. Chodziło jej głównie o miesiące letnie, kiedy zarówno na bulwarach, jak i na plaży przebywają tłumy ludzi. Swój pomysł argumentowała przede wszystkim względami bezpieczeństwa. Radna podpierała się także danymi z policji, dotyczącymi przestępstw na bulwarach. Jak się okazuje, w 2018 roku odnotowano tam 90 kradzieży, w 2019 roku - 33, z kolei w 2020 r. - 26. W latach 2018-2019 roku doszło do 5 rozbojów, w 2020 roku - 4. Odnotowano także kilka przypadków pobicia.
Przeciwko wprowadzeniu wspomnianego zakazu jest m.in. radny Prawa i Sprawiedliwości Maciej Binkowski.
Jestem przeciwnikiem utrzymywania tego zakazu. Utrzymywanie go tylko po to, by łatwiej i wygodniej administrować tymi miejscami jest pójściem na łatwiznę. Należałoby ucywilizować bulwary - podkreślił radny, cytowany przez portal TVN Warszawa.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?