Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojna na Ukrainie. Legalizacja pobytu w Warszawie? Procedury zostały uproszczone

Alicja Glinianowicz
Alicja Glinianowicz
Krystian Dobuszyński
W Polsce, w tym szczególnie w Warszawie, żyje i pracuje coraz więcej obcokrajowców. Obecnie władze stolicy przewidują, że w związku z otwartą inwazją Rosji na Ukrainę, w niedługim czasie do Warszawy może nadciągnąć niebywale wielka fala uchodźców, szukających nad Wisłą szansy na spokojną przyszłość. Jaką drogę cudzoziemcy muszą pokonać, aby zalegalizować pobyt w naszym kraju i ile trwają takie procedury? "W teorii władze Warszawy zapewniają, że otrzymanie odpowiedniego pozwolenia na pracę trwa trzy lub cztery miesiące, ale w praktyce wszystko wygląda jednak inaczej" – mówi w rozmowie z nami Maksym, który do polskiej stolicy przyjechał z Ukrainy kilka lat temu.

- Konflikt na Ukrainie trwa już osiem lat, przez ten czas, szczególnie na samym początku, ucierpiała bardzo gospodarka. Ludzie bali się o swoją przyszłość i zbierali oszczędności. Moja mama prowadzi sklep i opowiadała mi, że teraz w związku z obecną sytuacją, znowu – podobnie jak na początku, nikt nie przychodzi na zakupy. Bo ludzie nie wiedzą, co wydarzy się jutro – mówi Maksym, który już kilka lat temu przyjechał do Warszawy z Nowodniestrowska – miasta leżącego w obwodzie czerniowieckim nad rzeką Dniestr niedaleko granicy z Mołdawią. – Nie zauważyłem, by aktualnie więcej osób z Ukrainy przyjeżdżało do Warszawy, ale może dlatego, że większość moich znajomych już dawno wyjechała i mieszka teraz we Włoszech, Anglii czy w Stanach Zjednoczonych.

Cudzoziemcy w Warszawie. Ile trwa zalegalizowanie pobytu?

Maksym, jak wielu innych obywateli Ukrainy, formalności związane ze znalezieniem pracy czy zalegalizowaniem pobytu nad Wisłą ma już za sobą. Jak to wszystko wyglądało i jak długo trzeba czekać na otrzymanie odpowiednich pozwoleń? O tym nasz rozmówca przekonał się na własnej skórze.

- W teorii władze miasta tutaj w Warszawie zapewniają, że proces legalizacji pobytu czy otrzymania odpowiedniego pozwolenia na pracę trwa trzy lub cztery miesiące, ale w praktyce wszystko wygląda jednak trochę inaczej. Czasami ludzie czekają rok albo dwa lata – zdradza w rozmowie z nami Maksym.

Nasz rozmówca zauważa, że bezproblemowy okazuje się przyjazd do Warszawy na studia, wówczas "automatycznie dostaje się wszystkie wymagane dokumenty" i można bez większych problemów podjąć legalną pracę. Schody zaczynają się jednak w przypadku osób poszukujących zatrudnienia.

- Aby móc legalnie zostać w Polsce należy uzyskać kartę pobytu. Dokument ten wydawany jest, gdy jesteś studentem albo jesteś tutaj zatrudniony i pracujesz – opowiada Maksym. – Takie pozwolenie dotychczas nie dawało ci jednak możliwości pracy tam, gdzie chcesz. Dokument przyznawany był na pracę u konkretnego pracodawcy. Aby przyjechać do Polski musiałeś posiadać oświadczenie od danej firmy, że zostajesz tam zatrudniony. To nie działa tak, że dzisiaj pracujesz tu, jutro gdzieś indziej, a za tydzień w jeszcze innej firmie. Za każdym razem, gdy chciałeś zmienić pracę, musiałeś wystąpić o nowe pozwolenie – wyjaśnia.

Jak przyznaje obywatel Ukrainy mieszkający w Warszawie, formalności trwają minimum trzy miesiące, a dokumenty takie jak pozwolenie na pracę oraz karta pobytu wydawane są maksymalnie na 3 lata. Po tym czasie trzeba na nowo ubiegać się o wszelkie potrzebne zgody.

Obcokrajowcy, chcący podjąć pracę, powinni w Urzędzie ds. Cudzoziemców w Warszawie złożyć potrzebne dokumenty, czyli oświadczenie od pracodawcy o zatrudnieniu, ważne ubezpieczenie zdrowotne, jak również należy okazać potwierdzenie wynajmu mieszkania lub meldunek w Warszawie.

- Pierwszą kartę zazwyczaj jest dużo łatwiej otrzymać, niż kolejne, bo później dochodzi więcej dokumentów do złożenia, takich jak PIT czy zaświadczenia o niezaleganiu z podatkami. Ja swoją pierwszą kartę dostałem po trzech miesiącach. Jednak, kiedy po raz drugi ubiegałem się o ten dokument wszystko przeciągało się cały rok _– opowiada Maksym. – _Kiedy czekasz na otrzymanie karty tutaj w Polsce, to możesz pojechać na Ukrainę, jednak później będziesz mieć problem z tym, by wrócić do Warszawy, bo nie masz przecież dokumentów, które na to pozwalają.

Cudzoziemcy w Warszawie. Zalegalizowanie pobytu teraz dużo łatwiejsze

Obecnie jednak przepisy dotyczące legalizacji pobytu zmieniły się na bardziej korzystne dla przyjeżdżających obcokrajowców.

Prezydent Andrzej Duda podpisał we wtorek 4 stycznia tego roku nowelizację ustawy dotyczącej cudzoziemców, która ma usprawnić legalizację pobytu w Polsce. Chodzi przede wszystkim o zezwolenia na czasowy pobyt i pracę. Dzięki temu skrócony został czas oczekiwania na wymagane pozwolenia. Sprawy administracyjne związane z legalizacją pobytu w pierwszej instancji mają być załatwiane w terminie 60 dni, natomiast okres 90-dniowy przypada na rozpatrzenie sprawy przez organ odwoławczy.

Cudzoziemcy w Warszawie. Pierwsze kroki

Inaczej wygląda sytuacja, gdy obcokrajowcy ubiegają się o otrzymanie azylu międzynarodowego. Dzieje się tak w sytuacji, gdy np. ich ojczyzna jest w stanie wojny, nie jest tam bezpiecznie, bądź sami są prześladowani przez władze.

- Każdy cudzoziemiec, który stara się o otrzymanie azylu międzynarodowego, musi na początku zgłosić się do Straży Granicznej w jakiejkolwiek placówce – to może być na granicy, na lotnisku czy już w mieście. Tam należy złożyć wniosek wstępny. Później takie osoby kierowane są do ośrodka recepcyjnego, gdzie przechodzą wstępną weryfikację, a następnie trafiają do kolejnego, docelowego już ośrodka na pobyt tymczasowy, czyli do momentu rozpatrzenia ich wniosku – tłumaczy w rozmowie z naszą redakcją Monika Szczygielska pracująca w Ośrodku dla Cudzoziemców w Lininie niedaleko Góry Kalwarii na Mazowszu.

Wszyscy cudzoziemcy, niezależnie od narodowości po przybyciu do Polski otrzymują świadczenia socjalne, czyli chodzi np. o darmową opiekę medyczną oraz możliwość nauki języka polskiego a także w przypadku dzieci możliwość darmowego uczęszczania do szkoły.

- Takie osoby mogą liczyć na bezpłatne zakwaterowanie i wyżywienie. Są to trzy posiłki dziennie na terenie ośrodka. Jeśli cudzoziemcy, czekając na decyzję o wydaniu statusu uchodźcy, nie chcą przebywać w ośrodku, mogą mieszkać prywatnie. Wówczas otrzymują pieniądze w formie takiej pomocy społecznej na opłaty za mieszkania czy jedzenie – wskazuje Monika Szczygielska.

Wojna na Ukrainie. "Tam nikt nie informuje o braku wody"

Maksym dodaje, że zawsze patrzy w przyszłość optymistycznie, a zapytany o to, co było najtrudniejsze po przyjeździe do Polski, zwraca uwagę na istotną kwestię.

- Przy przyjeździe do Warszawy byłem miło zaskoczony. Klimatyzacja w autobusach, internet działa w metrze bez zarzutu, na ulicach są paczkomaty, podawane są ogłoszenia, dotyczące np. braku wody. To jest fajne. U nas na Ukrainie, gdy wyłączają wodę, nikt nikogo o tym nie informuje – podaje.

Przypomnijmy że nocą ze środy 23 lutego na czwartek (24 lutego) rozpoczęła się otwarta inwazja Rosji na Ukrainę. Zza wschodniej granicy docierają informacje o zabitych i rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału. Ukraińska armia potwierdza, że rosyjskie wojska wkroczyły na wielu odcinkach granicy. Na przedmieściach Charkowa pojawiły się pierwsze rosyjskie czołgi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto