18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Od Koochni - Nadodrze zyskało nowe bistro (ZDJĘCIA)

Tomasz Zawadzki
"Filmowy klub kolacyjny", warsztaty kulinarne, każdego dnia inne menu i spełnianie kulinarnych zachcianek gości - takie atrakcje zapewnia nowe bistro na Nadodrzu.

Wrocławskie Nadodrze jeszcze do niedawna nie kojarzyło się mieszkańcom Wrocławia najlepiej. Jednak projekt rewitalizacji tego rejonu miasta spowodował, że zaczęło pojawiać się coraz więcej miejsc wartych uwagi. Jednym z nich jest bistro Od Koochni przy ul. Oleśnickiej 7a.

Niewielki lokal utrzymany jest w artystycznym, a jednocześnie pełnym luzu klimacie. Centralne miejsce zajmuje duży, dwunastoosobowy stół, przy którym goście mogą nie tylko smacznie zjeść, ale też nawiązać nowe znajomości.

– Bardzo rzadko zdarza się, żeby odwiedzający nas siadali na przeciwległych końcach stołu – mówi Anetta Pacuła-Podemska, właścicielka bistro Od Koochni. – Ale nie ma też problemu, gdyby ktoś chciałby znaleźć dla siebie cichy kącik, by w spokoju przejrzeć dostępną na miejscu poranną prasę.

Otwarta kuchnia pozwala gościom obserwować, jak przygotowywane są potrawy dla nich. Co ciekawe, codziennie serwowane są odmienne dania, a każdego dnia swoje autorskie menu opracowuje inny kucharz. W Od Koochni pracuje ich aż ośmiu, a każdy z nich specjalizuje się w czymś innym, m.in. w kuchni polskiej, europejskiej czy tajskiej.

– Na tablicy zawsze wypisujemy aktualne menu oraz imię urzędującego szefa kuchni – mówi Anetta Pacuła-Podemska. – Ale nasi klienci rozpoznają często już po spisie potraw, kogo mogą zastać.
W menu zawsze jednak zupa, danie mięsne, wegetariańskie, quiche i desery.

Wśród mięs pojawiają się takie pyszności, jak żeberka duszone w sosie balsamiczno-miodowym podawane z pieczonymi talarkami i zasmażaną kapustką sudecką za 25 zł albo polędwiczka wieprzowa faszerowana serem lazur serwowana z puree ziemniaczanym i grillowanymi warzywami za 24 zł. Dania wegańskie to m.in. placuszki z kaszy gryczanej pod sosem z leśnych grzybów lub kopytka szpinakowe otulone niebieskim serem z dodatkiem ricotty i rukoli.

Po posiłku warto skusić się na deser, np. kawałek sernika za 7 zł, który popijemy filiżanką espresso. Ta co prawda kosztuje 5 zł, ale jeśli klient przy składaniu zamówienia doda magiczne słówko „poproszę”, to za kawę zapłaci jedynie 3,50 zł.

– Pomysł podpatrzyłam w Hiszpanii – mówi Anetta Pacuła--Podemska. – Wydaje mi się, że to kolejny element, który tworzy pozytywną aurę wokół naszego lokalu, a jednocześnie zachęca odwiedzających do mówienia z kulturą.

Raz w miesiącu menu układane jest na podstawie przepisów prezentowanych w książkach autorstwa autorytetów światowej kuchni, np. Gordona Ramsaya czy Jamiego Olivera. Bardzo interesującym elementem jest także tablica życzeń, na której klienci mogą wypisywać dania, których mieliby ochotę posmakować. Gdy zbierze się pewna liczba propozycji, kucharze podwijają rękawy i spełniają kulinarne zachcianki gości.

Niebawem w bistro ruszy także „Filmowy Klub Kolacyjny”. W jego trakcie na dużym ekranie prezentowany będzie film poruszający wątek kulinarny bądź przedstawiający historię osób związanych z gastronomią. Po zakończeniu projekcji goście posmakują dań identycznych, jak w prezentowanym filmie, bądź do nich nawiązujących. Udział w takiej imprezie kosztuje ok. 70 zł. Od Koochni organizuje także warsztaty kulinarne. Uczestnicy przygotowują dania pod okiem profesjonalnych kucharzy, a potem je degustują. Temat kolejnego spotkania to „Ale pasztet!”. Za udział trzeba zapłacić od 170 zł.

Bistro Od Koochni działa przy ul. Oleśnickiej 7a od poniedziałku do piątku w godz. 12-19, a w soboty o godzinę krócej.

CO WARTO ZJEŚĆ:
Schab Teriyaki w sezamie z puree z zielonym curry i marchewką oraz kolendrą - 21 zł
Gulasz z ciecierzycy, fasoli i pomidorów z kaszką kuskus - 16 zł
Przepyszne ciasto marchewkowe z guziczkami. Za kawałek zapłacimy 5 zł

Anetta Pacuła-Podemska jest właścicielką bistro Od Koochni, a jednocześnie jednym z ośmiu szefów kuchni. Choć z wykształcenia jest plastykiem, to w branży gastronomicznej pracuje już od dwunastu lat. Jak sama mówi, podjęła się zadania prowadzenia bistro, bo „uwielbia karmić ludzi”. Inspiracje kulinarne czerpie z licznych podróży, z których zawsze przywozi jakieś specjały. Ostatnio była na Sri Lance, skąd przywiozła pyszną herbatę cejlońską. Czterech odmian tego napoju, aż do wyczerpania zapasów, można próbować w bistro.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto