Podejrzany o zamordowanie ojca w jednej z pralni na Gocławiu w Warszawie 37-latek ostatnie dni spędził w szpitalu, gdzie był poddawany leczeniu. Mężczyzna został ranny, miał podcięte gardło i liczne rany kłute na brzuchu oraz cięte na rękach. Jego stan zdrowia dotychczas nie pozwalał na przesłuchanie.
Zabójstwo na Gocławiu. Podejrzany przyznał się do winy
Jak podała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga przesłuchanie 37-latka miało miejsce w warunkach szpitalnych we wtorek 18 maja. Mężczyzna usłyszał zarzut dokonania zabójstwa ojca oraz czynnej napaści na dwóch funkcjonariuszy policji.
- Podejrzany złożył wyjaśnienia w tej sprawie i przyznał się do winy. Mężczyzna zostanie przewieziony do aresztu śledczego w szpitalu. Trafi tam prawdopodobnie jeszcze dzisiaj – potwierdziła w rozmowie z naszą redakcją Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Decyzją sądu w areszcie syn zamordowanego właściciela pralni spędzi najbliższe trzy miesiące. Prokuratura na tym etapie śledztwa nie informuje o treści złożonych przez 37-latka wyjaśnień. W sprawie ma zostać powołany zespół biegłych psychiatrów i psychologa. Specjaliści ocenią poczytalność sprawcy. Z nieoficjalnych ustaleń portalu TVN Warszawa dowiadujemy się, że podejrzany "miał chorować psychicznie".
Zabójstwo na Gocławiu. Znaleziono ciało właściciela pralni
Przypomnijmy, że tragiczne wydarzenia rozegrały się w piątek, 7 maja w pralni chemicznej na Gocławiu przy ul. Bora-Komorowskiego 4. Miała tam miejsce awantura pomiędzy ojcem a synem, która zakończyła się użyciem noża. Strażacy pomogli przybyłej na miejsce policji dostać się do lokalu. Kiedy funkcjonariusze weszli do środka młodszy z mężczyzn próbował ich zaatakować. Mundurowi oddali w kierunku napastnika strzały ostrzegawcze.
W pomieszczeniu zostało znalezione ciało właściciela pralni z ranami kłutymi oraz dwa nożem.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?