Przez dziewięć poprzednich lat, przez festiwalową scenę, przewinęli się wielcy podróżnicy, himalaiści i alpiniści, żeglarze oraz globtroterzy. W tym roku również nie zabraknie wielkich bohaterów Explorers Festival. Sala kinowa PŁ będzie gościła takich podróżników jak m.in. Colin i Julia Angus z Kanady, Hans Florine, czy Lynn Hill.

- To, co robią bohaterowie tego festiwalu odbywa się tak naprawdę w zgodzie ze sobą, najczęściej w samotności. Tam (podczas wyprawy - przyp. red.) nie ma ludzi, którzy klaszczą i mówią do przodu, do przodu... Tutaj jest zmaganie z naturą... Albo się coś zrobi, albo się czegoś nie zrobi. Ten świat, który pokazujemy jest światem nieskomercjalizowanym - mówił, podczas rozpoczęcia festiwalu, Zbigniew Łuczak, dyrektor Explorers Festival.

Już po pierwszym dniu imprezy można było się przekonać, że obrazy, dźwięki i opowieści mało mają wspólnego z szeroko pojęta komercją.

Wielkim zaskoczeniem był występ multiinstrumentalisty AINU, który przeniósł słuchaczy w magiczny świat etnicznej muzyki. Artysta połączył różne formy muzyczne z wielu rejonów świata z wizualizacjami przedstawiającymi często portrety ludzkich twarzy. Charyzmatyczny AINU ubrany w kolorowe skóry, gra kolorowych świateł, dym oraz muzyka wypełniająca każdy kawałek przestrzeni pozwoliła na chwilę przenieść się do krainy plemion północy.

Następnie o tegorocznej wyprawie na Annapurnę opowiedział Piotr Pustelnik, himalaista. Ekspedycja, w której uczestniczył wraz z Peterem Hamorem, Piotrem Morawskim i Dariuszem Załuskim, trwała w sumie 11 dni. W tym czasie himalaiści prawie zdobyli najwyższy szczyt góry. Jednak ok. 150 metrów przed wejściem na wierzchołek rozpętała się burza i uczestnicy wyprawy musieli zawrócić. Piotr Pustelnik zapowiedział, że jeszcze powróci na Annapurnę i zdobędzie, brakujący mu do tzw. Korony Himalajów, czternasty z ośmiotysięczników.

Tuż po prelekcji łódzkiego himalaisty, Piotr Kosmala i Artur Kurek opowiadali o udziale grupy Speleo Salomon Adventure Racing Team w Adventure Racing, czyli rajdach przygodowych. Podczas tych ekstremalnych zawodów ich uczestnicy muszą pokonywać wiele trudności, w tym również te związane ze zmaganiem się z własnymi słabościami. Rajdy typu adventure racing łączą w sobie kilka różnych konkurencji z pogranicza sportów ekstremalnych takich jak: kolarstwo górskie, kajakarstwo, trekking nizinny i wysokogórski, rafting, bieg na orientację, czy jazdę konną. Udział w zawodach wiąże się z nieprzespanymi nocami oraz wieloma wyrzeczeń i ekstremalnymi przeżyciami.

W pierwszym dniu festiwalu zaprezentowano również dwa filmy, startujące w konkursie Artshow, którego rozstrzygnięcie nastąpi w sobotę 21 listopada o godz. 18.30. O nagrodę Golden Frame Award 2008 walczy m.in. słowacka produkcja reżysera Pavola Barabasa "Jozef "Juzek" Psotka i austriacki film "Inne możliwości". Szczególną uwagę widzów skupił film o Jozefie Psotka, słowackim, niezwykłym himalaiście, który poświęcił swoje życie górom. W tym miejscu warto przypomnieć refleksję wiceprezydenta Łodzi Jarosława Wojcieszka, który podczas inauguracji festiwalu mówił o miłości do natury, gór i wody, która czasami wiąże człowieka z naturą na zawsze.

Dziś, w drugim dniu festiwalu zostaną wyświetlone cztery filmy konkursowe, a o godz. 19.20 w sali kinowej Politechniki Łódzkiej odbędzie się spotkanie z młodym, uzdolnionym wspinaczem - Chrisem Sharmą z USA.

Przeczytaj też:
Explorers Festival dzień 1 - foto by Radio Żak
Stan zawieszenia - wystawa w Manufakturze

MM Łódź patronuje:

MMŁódź poleca:

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.