4 z 10
Poprzednie
Następne
10 typów pasażerów w komunikacji miejskiej w Warszawie. Których spotykacie najczęściej?
Opiekun zmęczonych torebek
To chyba jedno z bardziej irytujących zachowań, określane przez pasażerów jako "siatki mi się zmęczyły". Bo faktycznie inaczej się tego nazwać nie da. Miejsca w komunikacji miejskiej służą do siedzenia, a nie układania na nich naszych rzeczy. Zwłaszcza, jeśli wsiada się do zatłoczonego pojazdu i zajmuje w ten sposób jedyne wolne miejsce lub jedno z niewielu wolnych. Jeśli reklamówki są za ciężkie, aby trzymać je w rękach, można przecież postawić je na podłodze. Naprawdę. Nic im się nie stanie. Czytaj też: Typowy warszawiak, jaki jest? Oto osiem cech, po których poznasz mieszkańca stolicy