W nocy z środy na czwartek na ulicy Puławskiej patrol Policji przejeżdżający obok przystanku zauważył zaparkowanego „malucha”, którego pasażerowie schowali się na widok radiowozu. Kiedy policjanci otworzyli drzwi samochodu nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Za kierownicą siedział 12-letni chłopiec, a obok jego o rok młodszy kolega.
Jak się okazało, chłopcy ukradli pojazd chwilę wcześniej kilka ulic dalej. Auto odmówiło im jednak posłuszeństwa, więc zepchnęli go na chodnik i pozostali w środku. Nie mieli dokąd pójść, bo obaj uciekli z placówki wychowawczej dla nieletnich. Schronienia szukali na mokotowskiej ulicy.
To nie pierwsza ich ucieczka i nie pierwsza kradzież, jaką mają na swoim sumieniu. Pod koniec maja tego roku specjaliści zwalczający przestępczość wśród nieletnich udowodnili im liczne włamania do samochodów. Wtedy to 11-latek siedział za kierownicą mazdy. Razem z rok starszym kolegą ruszyli w miasto. Na szczęście wypatrzyli ich wówczas policjanci z Wilanowa.
Teraz materiały dotyczące 11 i 12-latka trafią do sędziego rodzinnego, który zadecyduje o ich dalszych losach.
Źródło: KSP
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?