Jeden z patroli mierzył prędkość kierowców poruszających się ul. Kosynierów Racławickich w Dębicy. Około godz. 20 funkcjonariusze zobaczyli dwa mknące ulicą samochody. Pierwszym był mitsubishi colt, jadący z szybkością 120 km/h. Zza niego wyłonił się opel astra, którego kierowca „wycisnął" 125 km/h.
Kierowca opla zaczął wyprzedzać mitsubishi nie zwracając uwagi na to, że znajduje się na łuku drogi, na wysokości skrzyżowania i w pobliżu oznakowanego przejścia dla pieszych. Ponadto przekroczył podwójną linię ciągłą. Na sygnał policjantów wzywający do zatrzymania się, kierowca opla zaczął hamować, ale wpadł w poślizg. Samochód zaczął bezwładnie sunąć po jezdni, odbijając się od krawężników. Policjanci musieli uciekać z drogi, podobnie kierowca innego samochodu, żeby nie doszło do wypadku.
24-letni kierowca opla za swoje „wyczyny" zebrał 35 punktów karnych. Za niebezpieczną i brawurową jazdę policjanci odebrali mu prawo jazdy. Czeka go też rozprawa przed sądem. Jego brat, który prowadził mitsubishi, dostał mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości o 70 km/h, a jego konto punktów karnych powiększyło się o 10 „oczek". sol
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?